Polskie firmy inwestują za granicą i to mimo kryzysu. Najbardziej spektakularnymi inwestycjami są inwestycje surowcowe -wymienia Adam Woźniak z Rzeczpospolitej.
"Teraz takim sztandarowym przykładem jest inwestycja lubińskiej spółki KGHM, która kupiła kanadyjską spółkę Quadra, która ma duże złoża miedzi, m.in. w Chile. KGHM w ten sposób poszerzyło swoje możliwości eksploatacji, będzie teraz dużo bardziej liczącym się graczem na tym rynku. Pamiętamy, kilka lat temu mieliśmy z równie spektakularną inwestycją, chodziło o Orlen, który kupił rafinerię w Możejkach. Orlen jeszcze inwestował w tym czasie również w rozbudowę sieci stacji paliw w Niemczech. Mamy inwestycje surowcowe, jak spółki CIECH, ale są też zupełnie inne branże"
Choćby informatyczna, meblarska, transportowa, przemysłu obronnego czy części samochodowych.
Polscy przedsiębiorcy najczęściej inwestują też w krajach, które są im znane, bliskie kulturowo i wydają się bezpieczne. Ale wybierają również rynki bardziej egzotyczne, jak np. Ameryki Południowej czy niektóre rynki azjatyckie, które są bardzo perspektywiczne, ponieważ dają szybkie możliwości rozwoju.
Za granicą decydują się inwestować najczęściej duże koncerny, które dysponują dużymi środkami, często mają nadpłynność finansową i gdzieś te środki muszą lokować -podkreśla Adam Woźniak -''To są firmy, które mają dobre rozeznanie rynkowe i jednocześnie partnerów zagranicznych."
Sławomir Majman prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych przyznaje, że naszych inwestycji za granica rzeczywiście przybywa
-''W tej chwili jest w Polsce około setki, 80 -100 przedsiębiorstw zdolnych do dużej ekspansji zagranicznej. Uważamy, że to będzie poważne zjawisko ekonomiczne z czasem. W tej chwili suma polskich inwestycji w świecie to jest 30 mld euro. Myśmy tego nie zauważyli, to urosło w ciągu ostatnich dosłownie 3 lat. (...) W zasadzie wszystkie gospodarki zachodnie opierają się na ekspansji kapitału za granicą. Przykład Niemiec, inwestycje zagraniczne w Chinach są równe inwestycjom Francji, Włoch, Wielkiej Brytanii łącznie w Chinach. Wsparcie niemieckiego rządu, niemieckich rządów lokalnych, izb handlowych i samorządów dla firm szukających ujścia w Chińskiej Republice Ludowej było potężne."
Także nasi przedsiębiorcy mogą liczyć na wsparcie, trzeba tu wspomnieć o programie Go China, czy Polski Czempion, który ruszył oficjalnie w poniedziałek, a w ramach którego marszałkowie i prezydenci miast zadeklarowali pomoc firmom, które chcą inwestować za granicą. Jest również wsparcie przygotowane przez ministerstwa gospodarki i spraw zagranicznych.
Rozmawiała Sylwia Zadrożna.