Polskie Inwestycje Rozwojowe wystawiły we wtorek na sprzedaż w procesie przyspieszonej budowy księgi popytu 65,4 mln akcji PGE (3,5 proc. całości kapitału), wartych ponad 1,3 mld zł. Sprzedawane akcje PGE formalnie należą do Skarbu Państwa, ale środki z ich sprzedaży zasilą Polskie Inwestycje Rozwojowe, spółkę powołaną do współfinansowania ważnych projektów infrastrukturalnych.
MSP sprzedawało 6 mln akcji, a PIR 59,4 mln akcji PGE.
PIR uzyskał 1,2 mld zł
Sprzedaż akcji przez PIR nastąpiła po ich wniesieniu do PIR w celu dokapitalizowania. MSP podało, że pozyskanie 1 mld 204 mln zł umożliwi spółce realizację projektów infrastrukturalnych o istotnym znaczeniu dla gospodarki.
- PIR ma już wszelkie narzędzia, by przystąpić do działania. Oczekujemy od PIR przyspieszenia realizacji projektów infrastrukturalnych - powiedział cytowany w komunikacie Wojciech Kowalczyk, wiceminister Skarbu Państwa.
Z kolei 121,5 mln zł pozyskane przez Ministerstwo Skarbu Państwa zasili przychody z prywatyzacji.
Skarb państwa zachowa ponad 50 proc. akcji PGE
Skarb Państwa potwierdził w komunikacie zamiar zachowania pakietu reprezentującego ponad 50 proc. kapitału zakładowego PGE w "dającej się przewidzieć przyszłości".
Akcje PGE staniały o ponad 6,6 proc.
Budowa księgi popytu zakończyła się w środę o godz. 11. przy cenie 20,25 zł, a popyt prawie dwukrotnie przekroczył oferowaną pulę akcji - wynikało z nieoficjalnych informacji PAP. Kurs akcji PGE na Giełdzie Papierów Wartościowych spadł o ok. 6 proc. - z poziomu ponad 20,80 zł do mniej niż 20,40 zł.
- To co się dzieje z kursem na giełdzie na pewno jest pochodną ceny, jaka się kształtuje w księdze popytu. Jeśli ustalona tam cena jest niższa od rynkowej, to sprzedaje się akcje drożej, by kupić je taniej z oferowanej puli - powiedział Kamil Kliszcz - analityk DI BRE. Jak mówił, spadek jest chyba większy, niż można byłoby się spodziewać, ale na jego skalę mogła mieć też wpływ ogólna słabość rynku.
PGE zyskał 30 proc.
Od początku roku akcje PGE podrożały ponad 30 proc. - PGE korzystało w ostatnich miesiącach z tego, że w Europie Zachodniej panuje pozytywny sentyment wokół koncernów energetycznych. Na tej fali można oczekiwać, że część globalnych inwestorów będzie zainteresowana kupnem akcji. Dodatkowo w ostatnich dniach wzrosły ceny energii w kontraktach na 2015 rok - powiedział Krzysztof Kubiszewski, analityk Trigon DM.
PAP, abo, jk