Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Anna Borys 22.03.2012

Rostowski znów liczy emerytury

Minister finansów Jacek Rostowski (PO) zapowiedział w czwartek, że wraz z ministrem pracy Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem (PSL) przygotują kolejne wyliczenia ws. pomysłów partii koalicyjnych dotyczących reformy emerytalnej.
Jacek RostowskiJacek Rostowskimf.gov.pl

Zarząd krajowy PO upoważnił w środę premiera Donalda Tuska do rozmów z klubami parlamentarnymi w sprawie zbudowania większości dla reformy emerytalnej, jednocześnie PO zamierza nadal przekonywać PSL do podniesienia wieku emerytalnego do 67 lat dla kobiet i mężczyzn. W poniedziałek odbyło się spotkanie koalicyjne PO-PSL ws. reformy emerytalnej.

Rostowski, odnosząc się w TOK FM do tego spotkania ocenił, że podczas negocjacji "było mało konkretów, padały różne luźne pomysły, czasami nowe, bardzo niedookreślone".
"Była prośba ze strony liderów obu partii, aby policzyć te pomysły niektóre PSL, niektóre nasze, żeby to zrobił i pan minister Kosiniak-Kamysz, i ja" - powiedział minister finansów. Jak ocenił, "to dobry sposób, by minister (...) finansów i pracy wspólnie liczyli skutki niektórych pomysłów".
Minister przekonywał, że sposobem na wyższe emerytury jest przedłużenie wieku emerytalnego. "Dlatego warto to zrobić właśnie, aby emerytury nie były niskie" - powiedział.
Odnosząc się do pomysłu PO ws. tzw. częściowych emerytur Rostowski wyjaśnił, że chodzi o to, by osoba, która przejdzie na taką emeryturę, mogła nadal pracować na część etatu.
Na taką emeryturę - zaznaczył - mogłyby przechodzić kobiety po 62. lub 63. roku życia, mężczyźni - po 65. Minister podkreślił, że taki pomysł powstał m.in. w wyniku konsultacji społecznych. Przyznał, że we wstępnej wersji zakładano, że taka częściowa emerytura miałaby wynieść 1/3 uzbieranych składek, czyli około 425 zł.