Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Daniel Szablewski 09.11.2023

Józef Hen skończył sto lat. Pisarz w Jedynce: miałem dość dramatyczną młodość

Józef Hen to znakomity pisarz i scenarzysta. Jest autorem takich książek, jak m.in. "Nowolipie", "Nikt nie woła", "Mój przyjaciel król" i "Nie boję się bezsennych nocy". - Szczęście polega na tym, żeby natrafić na dobrych ludzi - mówi w Programie 1 Polskiego Radia. W środę, 8 listopada, obchodził setne urodziny, a w najnowszej rozmowie z Magdą Mikołajczuk dzieli się swoimi jubileuszowymi wspomnieniami.
Posłuchaj
  • Józef Hen skończył sto lat. Pisarz w Jedynce: miałem dość dramatyczną młodość (Program 1/Moje książki)
  • Józef Hen ukończył prywatne żydowskie Gimnazjum Męskie im. Magnusa Kryńskiego. Podczas obrony Warszawy przebywał na Nowolipiu.
  • W listopadzie 1939 roku opuścił miasto i przedostał się do Białegostoku. Wojnę spędził w Związku Radzieckim. Pracował przy budowie szosy Lwów - Kijów, a potem trafił do Samarkandy w Uzbekistanie.
  • Jest nie tylko pisarzem, ale również autorem scenariuszy do filmów i seriali, m.in. "Prawo i pięść" czy "Królewskie sny".
  • W środę, 8 listopada, Józef Hen skończył sto lat.

Józef Hen urodził się w żydowskiej rodzinie 8 listopada 1923 roku w Warszawie. W czasie wojny stracił ojca, brata i jedną z sióstr. Sam czas wojenny spędził w trudnych warunkach w Związku Radzieckim.

- Miałem dosyć dramatyczną młodość. Myślę o czasie po wrześniu 1939 roku. Kiedy już byłem w Batalionie Pracy, przyszedłem któregoś dnia podczas wojny do ambulatorium i mówię, że chyba mam tyfus, bo mam czerwone plamy przed oczyma. Ona odpowiedziała, że to z głodu - opowiada.

Gość Jedynki jest zdania, że "szczęście polega na tym, żeby natrafić na dobrych ludzi". Czy często natrafia na takich w swoim życiu? - Ludzie są jak ludzie. Są i dobrzy, i źli. Co prawda niektórzy wolą być źli - zauważa.

Posłuchaj
27:27 2023_11_08 23_09_16_PR1_Moje_książki.mp3 Józef Hen skończył sto lat. Pisarz w Jedynce: miałem dość dramatyczną młodość (Program 1/Moje książki)

 

Debiut u Janusza Korczaka

Józef Hen debiutował w piśmie założonym przez Janusza Korczaka o młodzieńczych miłościach. - To był jego pomysł, że będzie pismo nie dla dzieci, tylko robione przez dzieci. Artykuliki tych dzieci i jakieś zwierzenia nazywało się m.in. "Co u nas słychać?" - wspomina.

- Debiutowałem tam, ale były tam takie talenty… Uwielbiałem tych stałych już 14-letnich, 16-letnich, z których większość zginęła - mówi Józef Hen, który miał wtedy około 10 lat.

Nauka w szkole w Dąbrowicy

W czasie II wojny światowej, na terenie zajętym przez Związek Radziecki, Józef Hen początkowo mieszkał pod Lwowem przy swojej siostrze Mirce, pracując przy budowie magistrali Kijów - Lwów. Później, żeby uzyskać meldunek i uniknąć zsyłki, zapisał się do ukraińskiej sowieckiej szkoły pedagogicznej w Dąbrowicy.

- Dąbrowica to była własność Platerów, a w ich pałacu była szkoła pedagogiczna należąca do Republiki Ukraińskiej, tej radzieckiej. Trzeba było mieć piątki, żeby dostać stypendium w wysokości 65 rubli. Pamiętam, że 60 kosztowała stołówka, a 5 rubli miałem na wydatki. Ta szkoła nauczyła mnie wiele. Dowiedziałem się kilka lat po wojnie, że najpiękniejsza dziewczyna w mojej klasie kochała się we mnie (…). To było bardzo niespodziewane, bo w niej kochali się różni chłopcy i dostawali kosza. Ja się kochałem w dziewczynie, która była w Warszawie. Gina Rachman była przepiękna. Wiedziała o tym - zdradza Józef Hen.

Na urodziny zaprosiłby Ksawerego Pruszyńskiego. Dlaczego?

Kogo Józef Hen zaprosiłby - z nieżyjących osób - na swoje przyjęcie z okazji setnych urodzin? Odpowiadając na to pytanie, powraca do swojego debiutu literackiego w 1947 roku, kiedy dzięki zachęcie ze strony Ksawerego Pruszyńskiego wydano książkę pt. "Kijów Taszkient Berlin". Działo się to wtedy, gdy początkujący pisarz pracował w piśmie "Żołnierz Polski".

- Z gabinetu wyszedł naczelny i powiedział: "Pan Pruszyński chciałby pana poznać". Wchodzę, a on przedstawia się. Mówi: "Gratuluję panu świetnego tekstu »Kijów, Taszkient, Berlin«. Musi pan z tego zrobić książkę". To było dziewięć odcinków. Zapytałem, czy napisałby przedmowę. Odpowiedział, że z miłą chęcią - wspomina Józef Hen.

Ksawery Pruszyński, tak jak obiecał, napisał przemowę do książki Józefa Hena.

Zobacz też: 

***

Tytuł audycji: Moje książki

Prowadziła: Magda Mikołajczuk

Gość: Józef Hen (pisarz, scenarzysta)

Data emisji: 9.11.2023

Godzina emisji: 23.10

DS