Wcześniej rosyjskie media niezależne podawały, że w trakcie spotkania poruszono kwestię zachodnich sankcji nałożonych na Białoruś, w związku ze zmuszeniem do lądowania w Mińsku samolotu pasażerskiego po to, żeby aresztować opozycyjnego blogera Ramana Pratasiewicza.
Represje na Białorusi. Kontrola w niezależnym Stowarzyszeniu Pisarzy
00:44 Putin Łuka IAR Jastrzębski.mp3 Spotkanie Alaksandra Łukaszenki i Władimira Putina. Relacja Macieja Jastrzębwskiego (IAR)
Czytaj również:
"Im gorzej jest w kraju, tym częstsze są spotkania"
Spotkanie Władimira Putina z Aleksandrem Łukaszenką trwało ponad 5 godzin. Wcześniej politycy widzieli się w maju w Soczi. To już czwarta w tym roku wizyta białoruskiego polityka w Rosji. Zdaniem części rosyjskich komentatorów, im trudniejsza jest sytuacja Alaksandra Łukaszenki wewnątrz kraju i w stosunkach z sąsiadami, tym częstsze są jego kontakty z Władimirem Putinem.
Przed rozpoczęciem spotkania w Sankt Petersburgu, Alaksandr Łukaszenka zapowiadał, że poruszy kwestię tak zwanych nacisków Zachodu na Białoruś i Rosję. Kreml poinformował, że kwestia ta została omówiona, ale nie podał szczegółów.
Z wypowiedzi rzecznika prezydenta Rosji Dmitrija Pieskowa wynika, że rozmowy dotyczyły głównie rosyjskiej pomocy finansowej dla Białorusi i utrzymania przez Rosję cen na surowce energetyczne, głównie chodziło o gaz. Mińsk zapłaci w 2022 roku 128,5 dolara za tysiąc metrów sześciennych błękitnego paliwa.
jmo