Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Michał Czyżewski 11.03.2014

"Romeo i Julia” według Pastora: dramat pozbawiony ckliwości

- Wydaje mi się, że cały ciężar tego spektaklu przesunął się na temat społeczny, nawet polityczny i gdzieś zaginęła ta obezwładniająca siła miłości – oceniała balet "Romeo i Julia" w choreografii Krzysztofa Pastora, którego premiera odbyła się w Teatrze Wielkim Operze Narodowej, Katarzyna Gardzina.
Na zdjęciu: Romeo i Julia Krzysztofa Pastora w wykonaniu Scottish Ballet, fot. Andrew Ross; Plakat: Adam Żebrowski | zdjęcie: Łukasz Murgrabia | na zdjęciu: Maria Żuk i Vladimir YaroshenkoNa zdjęciu: Romeo i Julia Krzysztofa Pastora w wykonaniu Scottish Ballet, fot. Andrew Ross; Plakat: Adam Żebrowski | zdjęcie: Łukasz Murgrabia | na zdjęciu: Maria Żuk i Vladimir Yaroshenkomateriały promocyjne
Posłuchaj
  • Katarzyna Gardzina recenzuje balet "Romeo i Julia" w reżyserii Krzysztofa Pastora (Wybieram Dwójkę)
  • Eshkol Nevo o powieści "Neuland" (Wybieram Dwójkę)
  • Artur Burszta zapowiada 19. Literacki Port we Wrocławiu (Wybieram Dwójkę)
Czytaj także

Katarzyna Gardzina, krytyk tańca, dziennikarka, współzałożycielka Fundacji Sztuki Tańca zwracała uwagę, że 400-letnia tradycja tańca baletowego silnie oddziałuje na wyobraźnię widzów przyzwyczajonych do zachowania pewnych realiów, kostiumów. Podkreślała, że każdy choreograf chce mieć w swoim dorobku interpretację tego tematu i że ona sama, choć jest wielbicielką Pastora, to waha się w ocenie jego pracy.
- Tutaj nie do końca jestem przekonana, czy to odrzucenie pewnej tradycji przełożyło się na nową wartość – zastanawiała się Katarzyna Gardzina. Podkreślała, że Pastor chciał przede wszystkim pokazać "miłość w czasach konfliktu”, a nie samą "ckliwość” i to mu się rzeczywiście udało, ale…
- Wydaje mi się, że cały ciężar tego spektaklu przesunął się na temat społeczny, nawet polityczny, na sam temat konfliktu i gdzieś zaginęła ta obezwładniająca siła miłości, która pozwalała tak długo kochankom walczyć z powinnościami losu. Pewne oderwanie od tradycji, od umiejscowienia dramatu w określonym czasie historycznym, powoduje, że choreograf stara się przenieść go na pewien poziom abstrakcji, a jednocześnie gdzieś tam zgrzytają realia – zwracała uwagę krytyk.

***
W dalszej części audycji rozmawialiśmy z pisarzem izraelskim - Eshkolem Nevo - o jego najnowszej powieści "Neuland". Eshkol Nevo jest nowym głosem młodego pokolenia w literaturze izraelskiej. Krytycy stawiają go na równi z takimi pisarzami, jak: David Grossman, Abraham Jehoszua i Amos Oz. "Neuland" to wielopoziomowa powieść o poszukiwaniu zagubionego w Ameryce Południowej ojca, miłości, własnej tożsamości i swojego miejsca na ziemi.

Zapowiadaliśmy też 19. Festiwal Port Literacki.

"Wybieram Dwójkę" prowadziła Katarzyna Nowak.

pp/bch