Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Michał Czyżewski 29.05.2014

Zuzanna Głowacka: nie potrafię żyć poza literaturą

– Całe życie myślałam, że wszystko jest opowieścią. To, co mi się przytrafia, wyobrażam sobie jako scenę w książce lub filmie. Tak zostałam wychowana – mówiła w Dwójce córka wybitnego pisarza Janusza Głowackiego, autorka wydanego właśnie zbioru felietonów "Manhattan pod wodą".
Zuzanna GłowackaZuzanna GłowackaPAP/Andrzej Rybczyński

/

Debiutancka książka dziennikarki, wolontariuszki i felietonistki Zuzanny Głowackiej zawiera zbiór wspomnień autorki z Nowego Jorku. Teksty pierwotnie drukowane w miesięczniku literackim "Bluszcz" ukazały się w tomie opublikowanym przez wydawnictwo Drzewo Babel. Zuzanna Głowacka opowiada w książce o swoim nowojorskim dzieciństwie, wolontariacie w słynnym więzieniu Sing Sing czy pracę w "New York Timesie", którą zaczęła jako młodziutka 22-letnia dziennikarka, zakończyła zaś w środku wielkiego skandalu.

– Moje życie zawsze tak wygląda. Nic nie idzie prosto i normalnie. Zawsze w jakimś momencie dzieje się coś tragicznego lub dziwnego – mówiła felietonistka w "Notatniku Dwójki". Nagromadzenie zwrotów akcji w jej życiu mogłoby posłużyć jako materiał na scenariusz filmowy. Zuzanna Głowacka zdradziła zresztą, że myśli o nim. "Kinematograficzny" kierunek jej biografii został nadany już we wczesnym dzieciństwie pisarki. – Wszystkie rozmowy w naszym domu były jak w filmie. Nikt nie mówił banalnie, lecz wyłącznie literacko. Gdy nie miałam do opowiedzenia żadnej ciekawej historii, rodzice mnie nie słuchali – opowiadała.

Zuzanna Głowacka została wychowana przez literaturę. – Gdy przeżywałam trudne okresy jako nastolatka, ojciec namawiał mnie, bym to opisała. To okazywało się wyjściem z problemu – wspominała. – Dziś nadal myślenie formą pomaga. To pewien rodzaj terapii. Gdy nie wiem, jak poradzić sobie ze skomplikowaną sytuacją, myślę o niej jako o scenie w książce lub filmie. Wtedy tworzy się dystans, a problem staje się mniej bolesny. Myślę, że człowiek pióra nie potrafi żyć, nie myśląc o pisaniu. Pisanie i forma jest częścią jego codzienności. Całe życie myślałam, że wszystko jest opowieścią – dodała.

Z pisarką rozmawiali Anna Lisiecka i Tytus Ławnik.

mc/jp