Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Michał Czyżewski 24.06.2014

Nieoczywiste płoty Warszawy. Zdjęcia Wojciecha Zamecznika

– Zamecznik jedno zdjęcie potrafił kadrować wiele razy w różny sposób. Dzięki temu możemy zobaczyć warsztat artysty od kuchni, dowiedzieć się, jak myślał o fotografii – mówiła w Dwójce Karolina Puchała-Rojek z Fundacji Archeologia Fotografii na temat wystawy "Warszawa Nieoczywista: Wojciech Zamecznik".
Jedna z fotografii pokazywanej na wystawie Warszawa Nieoczywista: Wojciech ZamecznikJedna z fotografii pokazywanej na wystawie "Warszawa Nieoczywista: Wojciech Zamecznik"Fundacji Archeologia Fotografii
Posłuchaj
  • Karolina Puchała-Rojek o wystawie w Fundacji Archeologia Fotografii "Warszawa Nieoczywista: Wojciech Zamecznik" (Wybieram Dwójkę)
Czytaj także

Wojciech Zamecznik był plakacistą, grafikiem, ale także fotografikiem. Na wystawie będzie można zobaczyć jego zdjęcia stolicy Polski z przełomu lat 50. i 60. – Tytuł wystawy "Warszawa Nieoczywista" odpowiada kluczowi, według którego wybieraliśmy zdjęcia. – powiedziała Karolina Puchała-Rojek w audycji "Wybieram Dwójkę". – Zamecznik nigdy nie fotografował Warszawy w sposób systematyczny, ulica po ulicy. W jego archiwum znajduje się jednak wiele zdjęć, z których sposób namacalny da się odczytać klimat Warszawy tamtych czasów – stwierdziła.

Fotografie Zamecznika nie są pracami ściśle dokumentalnymi. Widzom trudno będzie np. odnaleźć konkretne skrzyżowanie czy rozpoznać jakiś budynek. Część zdjęć przedstawia zresztą Warszawę zrujnowaną. – W zbiorze znajduje się cała seria zdjęć płotów zabezpieczających ruiny budynków – opowiadała Karolina Puchała Rojek. – Na tych płotach wywieszane były plakaty, w większości promujące wydarzenia kulturalne. Dzięki Zamecznikowi możemy dowiedzieć się, jak bogate było życie kulturalne i utwierdzić się w podziwie dla polskiej szkoły plakatu – dodała.

Specjalnym dodatkiem do wystawy jest aparat fotograficzny, który Wojciech Zamecznik podarował kiedyś swojej żonie razem z małym albumem zdjęć Warszawy, wykonanych tym właśnie sprzętem.

Z Karoliną Puchałą-Rojek rozmawiał Dawid Dziedziczak.

mc