Dwójka
Michał Mendyk
06.04.2015
Gdzie się podziała nasza cepelia?
- Instrumentalnego traktowania sztuki ludowej nie wymyślono w PRL. Czyniono tak już w okresie rozbiorów, by uczynić z chłopa obywatela i zbudować naród - uważa etnograf Antoni Kroh.
"Cudi, czyli Krakowiacy i Górale" w reżyserii Kazimierza Dejmka w Warszawskiej Operze Kameralnej (1999). Zdaniem Andrzeja Kroha sztuka ludowa wykorzystywana była w Polsce do celów politycznych od czasów Wojciecha Bogusławskiego PAP/ Andrzej Rybczynski
Posłuchaj
-
Rozmowa z Antonim Krohem o paradoksach polskiej "ludowości" (O wszystkim z kulturą/Dwójka)
Czytaj także
To zjawisko okazało się jednak korzystne dla samych chłopów. - Pamiętam jeszcze prawdziwą wiejską biedę i staruszki, które w latach 50. całowały mnie po rękach, bo zapłaciłem sto złotych za ich rękodzieło - wspominał nasz gość. - Cieszyłem się wtedy, że te czasy odchodzą już do przeszłości. Niestety razem ze sztuką ludową - dodał.
Zdaniem Antoniego Kroha polska inteligencja i świat zachodni przestali interesować się naszą kulturą ludową dokładnie latem 1980 roku. Czy to możliwe, że Solidarność zastąpiła cepelię?
***
Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą
Prowadzenie: Adriana Prodeus
Gość: Antoni Kroh (etnograf, znawca i zbieracz twórczości artystów chłopskich, wieloletni dyrektor Muzeum Tatrzańskiego i redaktor "Polski Ludowej")
Data emisji: 6.04.2015
Godzina emisji: 18.00
mm