Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Ula Czerny 13.11.2012

"Wtedy poczułem, że ludzie mnie lubią"

- Warto było dla nich pracować. Ile ja dostawałem listów, maili, porad.... Tysiące ludzi modliło się za mnie. Dali mi potworny zastrzyk siły - opowiada o zwycięskiej walce z ciężką chorobą Jerzy Stuhr.
Jerzy Stuhr w DwójceJerzy Stuhr w DwójceGrzegorz Śledź/PR 2

- Chorobę można wyleczyć. Pytanie, czy pacjent przeżyję terapię... Lekarze patrzyli na mnie czasem podejrzliwie i mówili: "pan ma mocny organizm". Co wieczór go trenuję na deskach różnych scen świata, to muszę mieć mocny organizm! - opowiada Jerzy Stuhr w rozmowie z Jackiem Wakarem.

Najważniejsze role Stuhra zdaniem dziennikarzy Polskiego Radia >>>
Jeden z ukochanych przez Polaków aktorów wrócił do pracy po przebytej chorobie nowotworowej. W tym czasie, przez siedem miesięcy, pisał dziennik. "Tak sobie myślę" jest jego pierwszą książką. Ale to nie zapis walki. Pisanie przyszło naturalnie, razem z uczeniem się cierpliwości.
- Jeżeli mnie coś jeszcze drażniło, to brałem pióro i robiłem sobie w łóżku zapiski - mówi dziś Stuhr. -. Ja bardzo się pilnowałem i miałem do siebie pretensję w dniu, kiedy nic nie pisałem.

Jerzu Stuhr o kontakcie pacjent-lekarz >>>
Aktor otrzymał w poniedziałek nagrodę Fundacji Kultury Polskiej, Złote Berło. Został wyrożniony nie tylko jako artysta scen, lecz także jako pisarz, co go niezmiernie cieszy. Dołączył do grupy nagrodzonych, którzy są dla niego ważni. Wśród nich: Wojciech Killar, Roman Polański, czy Sławomir Mrożek.
Jerzy Stuhr więcej o Złotym Berle >>>
W "Tak sobie myślę" autor pisze między innymi o ważnej dedykacji od Mrożka. Ten napisał mu w czasie choroby proste "trzymaj się". - Wylewnym człowiekiem to on nie jest. Ale bardzo dużo mi napisał - mówi Stuhr i dodaje: - Nikt na około nie chciał mi wtedy powiedzieć, kiedy to się skończy. Lekarze, ludzie, którzy się mną opiekowali... i mieli rację. W końcu sam wyznaczyłem sobie granicę: maj. Wyjechałem wtedy już na plan filmowy i skończyłem książkę. Ten cel sobie zrealizowałem - opowiada.

fot.Grzegorz
fot.Grzegorz Śledź/PR 2

usc