Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Jacek Puciato 29.07.2013

Zbigniew Herbert chciał być aktorem

Tuż po wojnie Poeta zdawał w Krakowie do szkoły aktorskiej. Ponoć sam Juliusz Osterwa oceniał, że młody Herbert ma zadatki na wybitnego odtwórcę szekspirowskich ról. W Dwójce opowiadaliśmy o teatrze, również tym radiowym, autora "Pana Cogito".
Zbigniew Herbert, fotografia z 1955 roku zrobiona na warszawskich Jelonkach przez prof. Andrzeja Walickiego (za uprzejmą zgodą Autora)Zbigniew Herbert, fotografia z 1955 roku zrobiona na warszawskich Jelonkach przez prof. Andrzeja Walickiego (za uprzejmą zgodą Autora)
Posłuchaj
  • Z Jackiem Kopcińskim o teatrze Herberta rozmawia Dorota Gacek (Dwójka)
Czytaj także

– Wydaje się, że rozmaite okoliczności, być może także warunki fizyczne, nie pozwoliły mu zostać aktorem, mimo to aktorstwo było mu przez całe życie bardzo bliskie – podkreślał Jacek Kopciński, redaktor naczelny miesięcznika "Teatr", autor monografii o teatralnej i radiowej twórczości Zbigniewa Herberta. – On pozostał aktorem głosu: chętnie nagrywał swoje wiersze, przedstawiał je przed publicznością, miał świadomość słowa. Recytację traktował jako bardzo ważny sposób interpretacji własnych utworów – mówił badacz.
Zbigniewa Herberta bardzo interesował dramat radiowy (przypomnijmy, że jedną ze swoich sztuk, "Rekonstrukcję poety", napisał w formie słuchowiska). – Nazywał go "teatrem w ciemnym pokoju" – teatrem, który eksponuje nade wszystko głos, oczyszczony z form ekspresji, sprawdzony do esencji, do słowa – tłumaczył Jacek Kopciński.
Rozmowę, wyemitowaną w trakcie specjalnego weekendu poświęconego Herbertowi, przeprowadziła Dorota Gacek.

***

Wyjątkowe nagrania, szczególne fotografie, rękopisy słynnych wierszy, rysunki i nieznane dotychczas materiały – to wszystko w serwisie specjalnym herbert.polskieradio.pl