Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Michał Mendyk 24.09.2010

Schumann w pięciu smakach

Pomimo chopinowskich zobowiązań nie zapominamy o rocznicy Schumanna. Zapraszamy na przegląd schumannowskich smakołyków.
Schumann w pięciu smakach
Posłuchaj
  • Kacper Miklaszewski o reakcji na rynku fonograficznego na rocznice urodzin Chopina i Schumanna
  • Kacper Miklaszewski i Jacek Hawryluk dyskutują o nowym nagraniu Andreasa Staiera
  • Niezwykle kompetentne wykonanie - chwali Kacper Miklaszewski wystudiowane interpretacje Pieta Kuijkena
  • Andrea Kauten gra Schumanna całkowicie po swojemu - twierdzi Kacper Miklaszewski
  • Dlaczego warto słuchać kameralistyki Schumanna?
  • Nagranie Christiana Zachariasa oraz Kwartetu Lipskiego dotyka, zdaniem Kacpra Miklaszewskiego, istoty niemieckiego romantyzmu
  • Schumann Erica Le Sage po raz pierwszy nieco rozczarowuje
Czytaj także

Swoją schumannowską serię kontynuuje między innymi znakomity niemiecki pianista Andreas Staier. Artysta rozpoczynał karierę jako klawesynista w słynnym ansamblu Musica Antiqua Köln, by wkrótce stać się światowej klasy specjalistą od dawnych fortepianów. Historyczne zainteresowania Staiera nadala znajdują odzwierciedlenie w programach jego autorskich płyt. W zeszłorocznym albumie Hommage a Bach znalazły się dzieła Schumanna zainspirowane dorobkiem lipskiego kantora. Tym razem Staier sięgnął po Sonaty wiolonczelowe papieża niemieckiego romantyzmu, a do współpracy zaprosił skrzypka Daniela Sepeca.

Po historyczny instrument sięgnął też w swoich schumannowskich nagraniach dla wytwórni Fuga Libera Belg Piet Kuijken. Co ciekawe, pianista zdecydował się nagrać utwory z dwóch zaledwie lat: 1838 i 1839, z wyjątkową głębią i precyzją analizując ten okres twórczości Schumanna.

Bardziej konwencjonalne, choć nie mniej interesujące interpretacje zaproponowała natomiast Szwajcarka Andrea Kauten.

A jak z arcydziełami niemieckiego romantyzmu radzi sobie wybitny przedstawiciel pinanistyki francuskiej, Eric Le Sage, który opublikował właśnie dziesiątą część serii z schumannowską kameralistyką (Alpha 166)? W programie albumu znalazł się między innymi wybitny, ale rzadko wykonywany Kwintet Es-dur, op. 44. To arcydzieło znalazło się również na wspólnej płycie reprezentujących zdecydowanie bardziej teutońską tradycję Kwartetu Lipskiego oraz Christiana Zachariasa, o którym Kacper Miklaszewski mówi, że "gra ostro niczym Klara Schumann".


/

/
/

/

/