Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Bartosz Chmielewski 01.05.2015

Historia jazzu w międzywojennej Polsce

Fragmenty książki Krzysztofa Karpińskiego "Był jazz. Krzyk jazz-bandu w międzywojennej Polsce" czyta Marcin Przybylski.
Książka Krzysztofa Karpińskiego  prawnika, pianisty, entuzjasty jazzu i badacza jego historii  jest wynikiem wieloletnich badań i poszukiwań (na zdjęciu fragment okładki)Książka Krzysztofa Karpińskiego – prawnika, pianisty, entuzjasty jazzu i badacza jego historii – jest wynikiem wieloletnich badań i poszukiwań (na zdjęciu fragment okładki)materiały prasowe
Posłuchaj
  • Krzysztof Karpiński "Był jazz. Krzyk jazz-bandu w międzywojennej Polsce", czyta Marcin Przybylski - odc. 1. (To się czyta/Dwójka)
  • Krzysztof Karpiński "Był jazz. Krzyk jazz-bandu w międzywojennej Polsce", czyta Marcin Przybylski - odc. 2. (To się czyta/Dwójka)
  • Krzysztof Karpiński "Był jazz. Krzyk jazz-bandu w międzywojennej Polsce", czyta Marcin Przybylski - odc. 3. (To się czyta/Dwójka)
  • Krzysztof Karpiński "Był jazz. Krzyk jazz-bandu w międzywojennej Polsce", czyta Marcin Przybylski - odc. 4. (To się czyta/Dwójka)
  • Krzysztof Karpiński "Był jazz. Krzyk jazz-bandu w międzywojennej Polsce", czyta Marcin Przybylski - odc. 5. (To się czyta/Dwójka)
Czytaj także

W międzywojennej prasie pisano w alarmującym tonie o zdziczeniu obyczajów. To jazz rozbrzmiewa w tle Tuwimowskiego apokaliptyczno-satyrycznego "Balu w Operze". Makuszyński się zżymał. Maria Ejsmondowa chciała stworzyć Ligę Obrony Przeciwjazzowej. Do ogólnonarodowej debaty włączyła się nawet Maria Pawlikowska-Jasnorzewska. Nie ulega więc wątpliwości, że jazz w II RP istniał i budził emocje.

Wybierz najlepsze płyty europejskiego jazzu>>>

"Był jazz. Krzyk jazz-bandu w międzywojennej Polsce" to pierwsza książka w całości poświęcona początkom popularności tego gatunku w Drugiej Rzeczypospolitej, nakreślona na barwnym obyczajowym tle. Niemało satysfakcji z lektury będą mieli nie tylko fani jazzu, lecz również miłośnicy przedwojennego kabaretu, polskiej kinematografii, a nawet ówczesnej mody.

Autor opisuje najwybitniejszych wykonawców muzyki synkopowanej w dwudziestoleciu i miejsca, które tętniły jazzem. Czas zerwać z mitem, że jazz w Polsce zaczął się od "katakumbowych" jam sessions na przełomie lat 40. i 50. Jazz był tu znacznie wcześniej i – jak się okazuje – polscy jazzmani już przed wojną byli w stanie zachwycić nawet gości z Ameryki.

***

Tytuł audycji: To się czyta

Czytał: Marcin Przybylski

Data emisji: 27.04-1.05.2015

Godzina emisji: 9.45

bch/mc

tagi: Jazz