Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Michał Mendyk 06.06.2016

Konono no.1: jesteśmy jak Lekarze bez Granic

Tak lider słynnego kongijskiego zespołu - Agustin Makuntima Mawangu opisywał status Konono no.1 w Europie. Zupełnie inaczej sprawy się mają w ojczyźnie muzyków...
Posłuchaj
  • Spotkanie z Agustinem Makuntimą Mawangu, liderem zespołu Konono no.1 (Źródłogranie/Dwójka)
Czytaj także

- W Kongo gramy, gdzie się da: na pogrzebach, weselach, manifestacjach. Poza tym jestem stolarzem i zajmuję się też elektryką - opowiadał Mawangu. Zaskakująca deklaracja w ustach lidera zespołu cieszącego się globalną popularnością, która rozpoczęła się w 2004 roku wraz z pierwszą publikacją Konono no. 1 w barwach wytwórni Crammed Discs. 

Historia zespołu sięga jednak 1966 roku i skonstruowania przez Mingiedi Mawangu (ojca aktualnego lidera) instrumentu likembe, będącego elektryczną odmianą tradycyjnej mbiry. Augustin dba zresztą bardzo o zachowanie oryginalnego brzmienia Konono no. 1. - Ja jestem tylko następcą mojego ojca. Staram się nic nie zmieniać ani w samym instrumencie, ani w technice gry na nim - powiedział w Dwójce.

Ale jak tę deklaracją pogodzić ze współpracą z Batidą? Ten portugalski didżej i producent był współtwórcą ostatniej płyty Konono no. 1.

***

Tytuł audycji: Źródłogranie

Rozmawiała: Magdalena Tejchma

Gość: Agustin Makuntima Mawangu (lider kongijskiego zespołu Konono no.1)

Data emisji: 6.06.2016

Godzina emisji: 12.00

mm/mc