Dwójka
Petar Petrovic
26.09.2012
Grotowskiego sposób na teatr
Teatr był dla niego wszystkim. I, że będzie wszystkim, oczekiwał od swych aktorów. Właśnie powstał film o wizjonerze polskiego teatru.
Jerzy Grotowski. W latach 60. został dotkliwie pobity przez przyszłego prezesa Okręgu Wrocławskiego Związku Polskich Artystów Plastyków Przemysława Krajewskiego. Wiemy to z raportów tego ostatniego, który był także agentem SB. Emerson7/wikipedia
Posłuchaj
-
Grotowskiego sposób na teatr
Czytaj także
Jerzy Grotowski nie miał rodziny i jej nie uznawał, wszystko poświęcał teatrowi. W 1959 roku obejmuje kierownictwo opolskiego teatru Trzynastu rzędów. Jest to sala nie zbyt duża: w formie dużego mieszkania. Później teatr zmienia nazwę na Laboratorium.
Oczywiście jego aktorzy pozbyli się wszystkiego; mają nieograniczony czas i cały czas są do dyspozycji. Na przełomie lat siedemdziesiątych Grotowski nie zajmuje się już przedstawieniami. Wtedy powstaje nowy jego program polegający na uczestniczeniu. Zaciera się podział na widzów i na aktorów. Jeśli nie było widzów, wtedy musiano grać nawet dla jednej osoby. Grotowski siedział na widowni i zapisywał wszelkie uwagi.
Dla teatru - był gotów poświecić wszystko.
Gośćmi Andrzeja Matula byli: Malgorzata Dziewulska - autorka filmu "Grotowski - Flaszen" oraz prof. Barbara Osterloff i Konrad Szczebiot.