- Ojciec rozpoczynał karierę w 1984 roku od występów na zabawach i weselach. Potem trafił na prestiżowy Festiwal Trąb w Duczy, dalej na kolejne imprezy i konkursy, w kraju oraz za granicą, a w końcu zrealizował muzykę do słynnych filmów "Arizona Dream" oraz "Underground" - opowiadał Marko Marković. - Sławę zyskał, bo wprowadził do muzyki romskiej i serbskiej innowacje, jeśli chodzi o aranżację i grę na trąbce. W tym celu musiał jednak przezwyciężyć wiele trudności. Można powiedzieć, że on wybudował dom, a ja położyłem dach - podkreślił rozmówca Kuby Borysiaka.
Młody Marković nie zamierzał jednak nigdy odcinać kuponów od sukcesu ojca. Szybko wypracował własny styl, wprowadzając do gry orkiestry elementy jazzu, rocka, hip hopu i funky. - Niewiele nauczyłem się od Bobana, bo przez całe moje dzieciństwo był on poza domem, w trasie. Ale dzięki temu mogłem wypracować swój własny język - podkreślił, dodając, że tak naprawdę mistrzem obu słynnych trębaczy był jego dziadek.
Boban i Marko Marković Orkestar wystąpi na Pannonica Folk Festival 2014 w Barcicach nad Popradem. Poza koncertami największych gwiazd muzyki etnicznej Południowo-Wschodniej Europy (także Beshodrom i Caci Vorba), w programie imprezy znalazły się także warsztaty, animacje dla dzieci, opowieści podróżnicze z Bałkanów, kino "pod chmurką”, wędrówki po okolicy oraz balkan party z didżejem.
Zachęcamy do wysłuchania rozmowy z magazynu "Źródła".
(mm/pj)