Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Łukasz Szumielewicz 25.08.2010

Awantura o papieską warszawę...

...czyli "Święty interes" - komedia Macieja Wojtyszki. Zapraszamy na reportaż z premiery.
Adam Woronowicz i Piotr Adamczyk w roli Janka i LeszkaAdam Woronowicz i Piotr Adamczyk w roli Janka i LeszkaMateriały prasowe

24 sierpnia odbyła się premiera komedii "Święty interes" w reżyserii Macieja Wojtyszki. W postaci głównych bohaterów – braci Janka i Leszka – wcielili się Adam Woronowicz i Piotr Adamczyk. Na premierę z kamerą Czwórki udały się Aleksandra Górska i Katarzyna Kornet.

Według twórców, "Święty interes" nawiązuje do najlepszych tradycji gatunku komedii prowincjonalnej spod znaku "Samych swoich", "Nie ma mocnych" i serii "U Pana Boga...".

"Święty interes" to komediowa opowieść o dwóch braciach, którzy wracają do rodzinnej wsi na pogrzeb dawno niewidzianego ojca. Okazuje się, że w spadku odziedziczyli jedynie rozpadającą się stodołę wraz ze starą, rozklekotaną warszawą M-20. Losy samochodu budzą ogromne zainteresowanie mieszkańców wsi, gdyż wieść gminna niesie, że w przeszłości należał on do biskupa Karola Wojtyły. Przekonani o uzdrawiającej mocy pojazdu, ludzie chcą odkupić auto od spadkobierców. Ci zaś mają nadzieję, że sprzedaż pojazdu pozwoli im wydobyć się z finansowych tarapatów. Tym bardziej, że Leszek ma dość pracy sprzątacza w Szwecji, zaś na Janku ciążą ogromne hazardowe długi.

Skąpana w słońcu polska prowincja przypomina tę znaną doskonale z serii filmów "U Pana Boga za piecem" Jacka Bromskiego. Maciej Wojtyszko portretuje ją jednak w swój osobisty sposób, łącząc zmysł komediowy z przenikliwością w wychwytywaniu naszych narodowych słabości. Zawsze też patrzy na swoich bohaterów z sympatią. Mieszkańcy wsi, choć gościnni i uczynni, skrywają przed światem tajemnicę Warszawy M-20. W obliczu możliwej utraty "świętego" auta gotowi są postawić wszystko na jedną kartę.

Zdjęcia do filmu realizowane były w lipcu 2009 roku niedaleko Wadowic nad przepięknym Zalewem Dobczyckim. Choć produkcja nie nastręczała poważnych trudności, nie obyło się bez kilku efektów specjalnych z udziałem ognia i wody. Do realizacji trikowych ujęć producenci filmu wynajęli studio Platige Image wsławione efektami specjalnymi do takich filmów, jak "Katyń" Andrzeja Wajdy czy "Antychryst" Larsa von Triera.


Zapraszamy na reportaż z premiery filmu.