Jeśli chodzi o rodzimą kinematografię, to chyba jedną z największych wpadek jest scena z filmu "Krzyżacy", kiedy to Jagiełło, przemawiając przed bitwą, nagle spogląda na zegarek i mówi "To już czas". Ale to nie wszystkie niedociągnięcia w historycznym dziele Aleksandra Forda. Można tam również w tle zobaczyć druty telegraficzne, czy żołnierzy w trampkach.
Z kolei w amerykańskim kinie, ze swoich błędów słynie saga "Gwiezdne wojny". Jak tłumaczy Marta Korycka z portalu popcorner.pl, jest tam ok., 250 różnych niedoskonałości. – Poczynając od znikających płaszczy do zmieniających sie kolorów ubrania – mówi.
Słuchaczce Darii udało się wyłapać błąd w pierwszej części "Dziennika Bridget Jones". W scenie, kiedy podczas jazdy samochodem bez dachu, aktorce spada na tylnie siedzenie szal, jakaś ręka ten szal z auta wyrzuca.
Producentom słynnego "Harrego Pottera" również nie udało się uniknąć błędów. W jednej ze scen spod peruki Draco Malfoy’a wystaje kosmyk prawdziwych włosów aktora.
Jeśli chodzi natomiast o "Matrixa", tam brakuje łusek z pocisków po oddanych strzałach i "zurzytych" pistoletów wyrzucanych przez Neo na okrągło.
Więcej o wpadkach w "Tożsamość Bourne’a", "Potopie", "Step up 2" czy "Gladiatorze" dowiesz się słuchając całej audycji "W cztery oczy".
ap