Kim jest Michaił Chodorkowski – każdy chyba wie. To przedsiębiorca swego czasu uważany był za najbogatszego człowieka w Rosji. Były szef Jukosu, który aktualnie żywot spędza w więzieniu. Powodem oficjalnym jest kradzież 350 mln ton ropy ze swojego koncernu. – Większość osób twierdzi jednak, że tak naprawdę chodziło o jego poglądy polityczne – opowiada Weronika Adamowska z Against Gravity. – W grudniu, po drugim już procesie, Chodorkowski dostał kolejne 14 lat.
Zdaniem Adamowskiej film pt. "Chodorkowski" pokazuje różne oblicza przedsiębiorcy. – Z jednej strony oligarcha: miał "zielone światło z góry", bardzo szybko awansował i robił karierę – opowiada ekspertka. – Potem zaczął wprowadzać zachodnie zasady: najpierw zrobił czystki w Jukosie i "wygładził" księgi. Zaczął mysleć o wprowadzeniu bardziej demokratycznych zasad w Rosji i to nie skończyło się dla niego dobrze.
Na polską premierę "Chodorkowskiego", do Warszawy przyleci syn Michaiła Chodorkowskiego, Paweł. – On również jest jednym z bohaterów tego filmu – dodaje Adamowska. Zresztą na ekranie zobaczymy wiele ciekawych i znanych osób. – Od polityków rosyjskich, którzy wypowiadają się nawet dość uczciwie, po Joshkę Fischera - wymienia Adamowska. – Jest także pierwsza żona Chodorkowskiego i jego matka.
Więcej o filmie "Chodorkowski" dowiesz się, słuchając całej rozmowy w audycji "Stacja Kultura".
(kd)