Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Marek Dziadukiewicz 29.11.2010

Chcą Pacesasa na rok (wideo)

Lampe i Kelati popierają kandydaturę trenera Asseco Prokomu na stanowisko selekcjonera.
Tomas PacesasTomas Pacesas fot. East News

Przegląd Sportowy: Szkoleniowiec mistrza Polski Asseco Prokomu, Tomas Pacesas to w tej chwili właściwie jedyna osoba brana pod uwagę w kontekście pracy z kadrą. Wcześniej Polski Związek Koszykówki proponował 350 tysięcy euro za rok pracy Svetislavowi Pesiciowi. Słynny Serb wybrał jednak zatrudnienie w Hiszpanii i naszej federacji odmówił. Pesicia najbardziej chciał prezes PZKosz Roman Ludwiczuk, pomysł z Pacesasem z kolei „urodził się" w grupie wpływowych ludzi związanych z polską koszykówką. Litewski szkoleniowiec miałby objąć drużynę narodową na rok, przede wszystkim z misją udanego występu w mistrzostwach Europy 2011, które odbędą się w jego ojczyźnie.


W razie niepowodzenia po roku pracy Pacesasa zastąpić miałby trener związany w przeszłości z zawodową ligą NBA, którego obiecał załatwić polski środkowy Orlando Magic Marcin Gortat. W razie niespodziewanego sukcesu na mistrzostwach Europy plan ten można by oczywiście zmodyfikować, a umowę z Pacesasem przedłużyć o kolejne lata pracy.

Sam zainteresowany unika jakichkolwiek komentarzy w tej sprawie. Otwarcie zaś kandydaturę Litwina popierają czołowi reprezentanci Maciej Lampe i Tomasz Kelati. Ten drugi w niedawnym wywiadzie udzielonym portalowi plk.pl powiedział: "Pacesas jest bardzo dobrym trenerem. Znam go, był twardym zawodnikiem i sądzę, że będzie pasował do tej pracy, ponieważ Polska ma wielce utalentowanych zawodników. Potrzeba tylko kogoś, kto ich zdyscyplinuje. Jest bardzo ostrym trenerem, ma bogate doświadczenie jako zawodnik i sukcesy jako szkoleniowiec. Byłby więc dobrą opcją."

Ciepło o szkoleniowcu mistrzów Polski wypowiada się także prezes PZKosz Roman Ludwiczuk, który jak sam przyznaje ceni dotychczasowe osiągnięcia Litwina. Panie prezesie czas najwyższy zaprzestać poszukiwań za granicą i jak najszybciej przedstawić oficjalną ofertę Pacesasowi.

Marek Dziadukiewicz