Wybory czerwcowe zapoczątkowały demokratyczne przemiany w Europie Środkowo-Wschodniej i są jednym z symboli upadku socjalizmu. Uczestnictwo światowych przywódców, w tym Baracka Obamy, w rocznicowych uroczystościach podkreśla prestiż wydarzenia.
- Ta wizyta ma duże znacznie wizerunkowe dla Polski. Trzeba oddać szacunek Bronisławowi Komorowskiemu, który od długiego czasu zabiegał o to, by prezydent Stanów Zjednoczonych przyjechał do Polski właśnie na początku czerwca. Wszystkie gazety, telewizje i portale internetowe poinformują o tym, że Barack Obama był w naszym kraju i podkreślą, z jakiej okazji wizyta się odbyła – ocenił Marek Magierowski, publicysta i komentator wydarzeń międzynarodowych.
Europa ważna dla USA?
Konflikt ukraińsko-rosyjski zmusił Stany Zjednoczone do ingerencji w sprawy dziejące się na Starym Kontynencie. Barack Obama podczas przemówienia wygłoszonego w Akademii Wojskowej w West Point zapowiedział, że w XXI wieku nie ma miejsca na izolacjonizm.
- Dla Stanów Zjednoczonych każdy region jest ważny. Waszyngton nie poświęcał do tej pory nadmiernej uwagi Europie, ponieważ na Starym Kontynencie nie dochodziło do większych spięć. To właśnie działania Władimira Putina spowodowały, że ta część świata stała się ważna dla Baracka Obamy – ocenił Roman Rewald, wieloletni prezes Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce.
Roman Rewald mówił o stosunkach pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską i negocjacjach umowy o TTIP, która miałby stworzyć strefę wolnego handlu między Wspólnotą a USA.
W „Świecie w powiększeniu” także o tym, czy mogło dojść do korupcji w sprawie przyznania Katarowi praw do organizacji piłkarskich Mistrzostw Świata w 2022 roku i sytuacji w Hiszpanii po abdykacji króla Juana Carlosa.
Zapraszamy do odsłuchania audycji Michała Strzałkowskiego!
PR24/MP