Każdy chce się cieszyć wypoczynkiem, wyjechać na upragniony urlop, ale nie zawsze w tych rachubach mieści się opieka nad zwierzęciem. Porzucone przed schroniskiem, wyrzucone z samochodu, przywiązane do drzewa – tak wygląda los zwierząt, których właściciele uznali, że pupil stanowi przeszkodę na drodze do udanego urlopu.
Niebezpieczny upał
Uciążliwy dla ludzi, a co dopiero dla zwierząt, które mają ograniczone możliwości chłodzenia ciała. W czasie wakacji na pierwszy plan wysuwa się porzucanie zwierząt, ale wielki problem stanowi też ich pozostawianie w rozgrzanych samochodach. W przypadku zaobserwowania zwierzęcia uwięzionego w takim pojeździe należy podjąć zdecydowane działanie na rzecz ratowania jego życia.
Tomasz Justyniarski, foto: PR24/PJ
– W każdym przypadku ratowania życia powinniśmy wybić szybę w samochodzie. Oczywiście najpierw trzeba sprawdzić, czy w pobliżu nie ma właściciela. Pierwsza pomoc wygląda tak samo jak w przypadku człowieka. Najważniejsza jest woda. Możemy przyłożyć coś schłodzonego na głowę. Zwierzę trzeba też położyć w cieniu. Psy nie mają takiego miejsca na skórze, które mogłyby oddawać ciepło – wyjaśniał w PR24 Tomasz Justyniarski z Towarzystwa Obrony Zwierząt w Rzeczypospolitej Polskiej.
Oferta last minute a nasz pupil
W ferworze wakacyjnego wypoczynku poszukujemy jak najatrakcyjniejszych ofert podróży. Często wyjazd ma miejsce z dnia na dzień, a w takich warunkach trudno o szybkie znalezienie opieki dla naszego podopiecznego.
– Sytuacja jest bardzo zła. W skali Polski mamy tysiące zgłoszeń i spraw, a ile pozostaje niezgłoszonych? Sam ostatnio jadąc obwodnicą widziałem na łące czarnego psa, który został dwa lata temu porzucony i czeka tam do dziś na swojego właściciela – mówił Gość PR24.
Hotel dla czworonoga
Planując swój urlop trzeba zaplanować też opiekę nad pupilem. Istnieją specjalne hotele dla zwierząt, ale nie brakuje też ośrodków „pet friendly”, które dopuszczają trzymanie psa lub kota w pokoju i wówczas wakacje możemy spędzić ze swoim podopiecznym.
– Rozwiązań jest mnóstwo. Mamy wielu „zwierzolubów”, którzy bardzo chętnie zaopiekują się naszym pupilem. Zawsze ktoś może przychodzić do naszego domu i zajmować się naszym podopiecznym. Nawet hotele dla zwierząt nie są wcale takie drogie – wymieniał Tomasz Justyniarski.
PR24/Grzegorz Maj