6 sierpnia 1914 roku z krakowskich Oleandrów wymaszerowała 1. Kompania Kadrowa pod dowództwem komendanta Józefa Piłsudskiego. Oddział przemieszczał się w stronę Miechowa, w Michałowicach obalając rosyjskie słupy graniczne. Kompania zajęła Kielce i miała podjąć marsz na Warszawę w celu wywołania narodowego powstania. Strzelców witały jednak zamknięte okiennice i niechęć ludności. Ekspedycja zakończyła się fiaskiem i oddział musiał wrócić do Krakowa.
Dwa fronty w jednej kompanii
Kompania Kadrowa składała się z dwóch niechętnie patrzących na siebie szkół oficerskich: Związku Strzeleckiego i Drużyn Strzeleckich. Jednomyślność nigdy nie była mocną stroną Polaków, a w chwilach przełomowych, decydujących o przyszłości Polski kłótniom często nie było końca. Nie inaczej wyglądała sytuacja w przypadku 1. Kompanii Kadrowej.
– Józef Piłsudski zażegnał konflikty między drużyniakami a strzelcami w trakcie formowania 1. Kompanii Kadrowej. Zdołał wszystkie spory załagodzić i jak okazało się potem dość skutecznie. Najpierw kadrowa, potem pułk, a na koniec brygada była jednomyślna i za Piłsudskim poszłaby w ogień. Koncepcje były różne, ale charyzma Piłsudskiego pozwoliła na utrzymanie zgodności – wyjaśniał w PR24 Michał Mackiewicz, kustosz z Muzeum Wojska Polskiego.
Sukcesy i porażki
Wielkim sukcesem było już samo sformowanie 1. Kompanii Kadrowej. Niestety pierwsza misja oddziału zakończyła się wielką porażką. Nie była to jednak wina żołnierzy Piłsudskiego, a sytuacji wewnątrz zaboru rosyjskiego.
– Ludzie w zaborze rosyjskim nie byli przekonani do polskich formacji zbrojnych. Zamiast witać kwiatami, zamykano okiennice. Żołnierze czuli rozgoryczenie, żal i zaskoczenie, ale przyszły boje z Rosjanami i okazało się, że „nieostrzelani” do tej pory podkomendni Piłsudskiego są doskonałymi wojakami – mówił Gość PR24.
Marzenie Piłsudskiego
Józef Piłsudski miał w swoich planach stworzenie dużej, niezależnej armii, która miała stanowić trzon w walce o niepodległość. W opinii przyszłego marszałka był to cel nadrzędny.
– Austriacy nie byli przekonani, czy chcą mieć pod swoim bokiem polskie formacje zbrojne. Mimo to Piłsudski uparcie parł do utworzenia Wojska Polskiego i to mu się udało, a koncepcja działania armii zawsze była niepodległościowa – powiedział Michał Mackiewicz.
PR24/GM