Ożywienie rozmów pokojowych nastąpiło w miniony wtorek po tym, jak według danych strony ukraińskiej, rosyjskie siły zbrojne poniosły ogromne straty w czasie szturmu na donieckie lotnisko.
Mimo rozmów o zawieszeniu broni separatyści i Rosjanie nadal ostrzeliwują pozycje ukraińskie, Ukraińcy zaś twierdzą, że prowadzą tylko działania defensywne.
Gość PR24 Oleksi Polehky, politolog z Uniwersytetu Wrocławskiego twierdzi, że nie ma szans na trwałe zawieszenie broni – Nadchodząca zima, problemy w Rosji i na okupowanych terenach zmusiły strony do rozmów na temat ewentualnego rozejmu. W tej sytuacji możemy liczyć na to, że zmniejszy się skala toczącego się konfliktu – podkreślił.
Oleksi Polehky; foto: PR24/MR
- Rosja znajduje się w mało korzystnej sytuacji i nic nie zyska na tej wojnie. Władimir Putin stara się zachować twarz i jest zmuszony do tego, by osiągnąć w tej sprawie jakiś kompromis. Dodatkowo wśród społeczeństwa rosyjskiego rośnie krytyka wobec polityki prowadzonej przez Putina – zaznaczył Gość PR24.
Oleksi Polehky dodał, że działania Putina świadczą o tym, że prowadzi on politykę zimnej wojny. Moskwie przede wszystkim zależy na tym, aby utrzymać władzę na Ukrainie.
Pr24/Paulina Olak