Autor „Pana Cogito” nie ograniczał się do pisania wierszy. Pozostawił w swoim bogatym dorobku również zbiór eseistyki, utwory dramatyczne i słuchowiska. Obecnie o spuściznę po Herbercie dba fundacja jego imienia, która co roku nagradza w międzynarodowym konkursie poetów nawiązujących w twórczości do wartości jakie przyświecały samemu Herbertowi.
- Nagroda im. Zbigniewa Herberta ma być dowodem na to, że polska poezja wnosi coś nie tylko do rodzimej kultury, ale wpisuje się też w pracę nad kulturalnym dorobkiem całego świata. Osoby startujące w konkursie muszą udowodnić, że są ważne dla światowej literatury, tak samo, jak ważnym był autor „Barbarzyńcy w Ogrodzie”. Chodzi też o to, żeby przypomnieć jak ważne jest słowo i jego używanie – powiedział w Polskim Radiu 24 prof. Paweł Próchniak, historyk literatury i krytyk literacki.
Konkurs miał już trzy edycje. Ostatnim laureatem został Ryszard Krynicki. – Konkurs jest w świecie literackim coraz bardziej znaną marką. Wypracował już sobie renomę, a o to nie jest łatwo, ponieważ takich nagród jest bez liku. W tej edycji międzynarodowe jury nagrodziło polskiego poetę, co bardzo nas zaskoczyło, ale i ucieszyło – mówiła Maria Dzieduszycka, prezes Fundacji im. Z. Herberta.
W poprzednich edycjach laureatami nagrody literackiej byli Charles Simic i William Stanley Merwin.
Polskie Radio 24/dm