PolskieRadio 24
Mateusz Rekłajtis
09.04.2016
Dziedzictwo Żydów polskich w PRL-u
Synagogi, cmentarze, a także domy. Polscy Żydzi, którzy zginęli w Zagładzie, zostawili po sobie materialne świadectwo swojej kultury, obyczajów oraz życia. Jaki stosunek do spuścizny Żydów polskich miały władze w PRL-u? Jak wyglądało to na płaszczyźnie prawnej i ideologicznej? Na te pytania odpowiedzieli goście Polskiego Radia 24.
Posłuchaj
-
09.04.16 Anna Chipczyńska: „Cmentarze są miejscami związanymi z historia i pamięcią (…)”.
O miejsca związane z działalnością Żydów przez całe stulecia dbali członkowie gmin żydowskich. II wojna światowa przerwała ten proces. W dobie komunizmu opuszczone budynki i cmentarze stawały się mieniem bezpańskim. Z roku na rok popadały w coraz większe zniszczenie i zapomnienie.
– Tak naprawdę duża część z tych miejsc przechodziła w ręce państwa, jednak nikomu nie zależało, by się o nie troszczyć. Na ich terenie budowano dworce autobusowe, stacje benzynowe, a także domy mieszkalne. Przykładem może być cmentarz w Kaliszu, który jest najstarszym cmentarzem żydowskim we współczesnej Polsce. Dziś na jego obszarze znajdują się cztery bloki mieszkalne, stacja pogotowia i szkoła – powiedziała Anna Chipczyńska, przewodnicząca Gminy Wyznaniowej Żydowskiej.
Dr Marcin Urynowicz, historyk Instytutu Pamięci Narodowej, przyznał, że władze komunistyczne bezcześciły żydowskie miejsca pamięci, niszcząc cmentarne nagrobki, by pozyskany z nich materiał wykorzystać chociażby do budowy chodników.
Polskie Radio 24/db/mr