Ślady wypraw Marcina Kydryńskiego po Czarnym Lądzie, które podróżnik i fotograf odbywa od ćwierćwiecza, to nie tylko słowa i opowieści, lecz także barwne i zapierające dech w piersiach fotografie, które można znaleźć w książce „Biel. Notatki z Afryki”.
– Wszystkie te fotografie są na rozkładówkach i w związku z tym są w sporym formacie – niemal albumowym. Bardziej czuję się fotografem niż pisarzem, więc zależało mi na tym, by te zdjęcia robiły wrażenie – mówił Marcin Kydryński.
Fascynacja Afryką narodziła się w dziennikarzu już we wczesnych latach młodzieńczych. Fantazję podsycały lektury, jak „Odkrycie Afryki” Tadeusza Szafara czy „nad Nilem błękitnym i białym” Allana Moorheada.
– W latach 70. Afryka sprawiała wrażenie najbardziej nieprzeniknionego i nieodkrytego lądu, który młodemu, romantycznemu chłopcu jawił się jako terra incognita. To zapewne było złudzenie, ale lektury wzmagały to poczucie – mówił Marcin Kydryński.
Marzenia o Afryce spełniły się. Grand tour Kydryńskiego rozpoczyna się, kiedy jeszcze był młodzieńcem, a kończy… Czy się kończy? Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!
Z Marcinem Kydryńskim rozmawiał Krzysztof Grzybowski.
Polskie Radio 24/dds