Jak podkreślał na naszej antenie Zbigniew Lazar, zaostrzeni kampanii wyborczej w USA nie jest zaskoczeniem. – To było do przewidzenia, że w miarę zbliżania się daty głosowania, będzie coraz goręcej – wskazywał. W ocenie gościa Polskiego Radia 24, uderzenie w Trumpa, poprzez oskarżenia o molestowanie kobiet, było sprytnym posunięciem.
– Amerykanie są bardzo czuli na tym punkcie. Wyborcom łatwiej byłoby wybaczyć kandydatowi nieścisłości dotyczące płacenia podatków, aniżeli niestosowne zachowanie wobec kobiet – wskazywał Zbigniew Lazar.
Z kolei Andrzej Pomarański zauważył w Polskim Radiu 24, że ostra kampania wyborcza w Stanach Zjednoczonych to kwestia przyjętej konwencji.
– Amerykanie są przyzwyczajeni do tego, że w kampanii wyborczej kandydaci mocno się atakują, wyciągają "brudy". Jednak w momencie zakończenia wyborów, politycy przechodzą do działania – wyjaśniał ekspert.
Wybory prezydenckie w USA - serwis specjalny
Więcej w całej rozmowie.
Polskie Radio 24/mp/tj
__________________
Data emisji: 14.10.16
Godzina emisji: 15.35