Prezydent przypomniał, że niepodległość jest owocem walki kilku pokoleń Polaków. Zwrócił uwagę, że nawet wrogie armie krwawo tłumiące niepodległościowe zrywy nie były w stanie zabić pragnienia wolnej Ojczyzny. Podkreślił, że odzyskana w 1918 roku niepodległość była powodem dumy Polaków, a jej rocznica obchodzona była niezwykle uroczyście. Andrzej Duda dodał, że II wojna światowa, niemiecka okupacja i komunistyczne zniewolenie przerwały tę tradycję.
Prezydent powiedział, że zgodne świętowanie w piątek 11 listopada będzie znakiem tego, że jako naród potrafimy wznieść się ponad niepotrzebne podziały i spory. - Także tego, że jesteśmy gotowi wychowywać kolejne pokolenia, dając przykład dojrzałej wspólnoty - mówił prezydent RP.
Zdaniem prezydenta, jedność Polaków zamanifestowana podczas piątkowych obchodów Święta Niepodległości będzie miała symboliczny wymiar, również w obliczu kryzysu i konfliktów, które dotknęły Europę. - Związane są one z masową migracją, działaniami wojennymi na wschodzie i południu, terroryzmem, zmianami naruszającymi spójność Unii Europejskiej. To uzmysławia nam, jak bardzo potrzebna jest nam jedność, jedność pomimo różnic poglądów. Gdy Polska jest pęknięta, jest Polską słabszą. Gdy jest zjednoczona, jest Polską silniejszą. Zjednoczona wokół niepodważalnej wartości, jaką jest niepodległość - dodał.
Prezydent PR życzył też Polakom radosnego Święta Niepodległości.
IAR/Polskie Radio 24/tj