Ustawa, którą Sejm uchwalił w ubiegłym tygodniu wprowadza nowy typ manifestacji: zgromadzenia cykliczne. Będą one miały pierwszeństwo w wyborze miejsca i czasu przed innymi demonstracjami. Zgodę na nie będzie wyrażał wojewoda. Ustawa przewiduje również, że zgromadzenia organizowane przez władze publiczne oraz kościoły i związki wyznaniowe będą miały pierwszeństwo przed pikietami organizowanymi przez obywateli w tym samym miejscu i czasie.
Mrozek wskazywał, że w Polsce obowiązuje obecnie umiarkowanie liberalne prawo o zgromadzeniach, które jest dobre. – Z jednej strony pozwala demonstrować, z drugiej zapewnia bezpieczeństwo. Nie ma potrzeby go zmieniać – mówił. Dodał, że obecny projekt podyktowany jest przesłankami politycznymi.
Gość zaznaczył również, że te działania są niebezpieczne w dłuższej perspektywie. – Przepisów nie uchwala się na długość swojej kadencji, należy przewidzieć jak mogą być wykorzystane w sposób negatywny przez kolejną władzę – ocenił.
Krzysztof Mrozek odniósł się także do manifestacji, które opozycja planuje na 13 grudnia. Jego zdaniem takie symboliczne daty pomagają nagłośnić wydarzenie.
W rozmowie także o działaniach komisji ds. afery Amber Gold, powrocie delegacji rządowej z Londynu, spotkaniu premier z Polonią w Wielkiej Brytanii i politycznej przyszłości Donalda Tuska.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Jakub Kukla.
Polskie Radio 24/ip
__________________
Data emisji: 7.12.2016
Godzina emisji: 11:18