38. równoleżnik. To linia podziału, która jest efektem zimnowojennego konfliktu koreańskiego. W rezultacie zmagań wojennych, w które zaangażowane były Stany Zjednoczone, Chiny i Związek Radziecki, powstały dwa państwa koreańskie.
– Część Koreańczyków chciałaby wierzyć, że podział Półwyspu to efekt działań "wielorybów", czyli ZSRR i Stanów Zjednoczonych. Istotnie, nie doszłoby do podziału, gdyby nie ingerencja mocarstw. Jednak przypisywanie wyłącznie im podziału Półwyspu byłoby zbyt dużym uproszczeniem – oceniał na naszej antenie Oskar Pietrewicz. – Sami Koreańczycy, po II wojnie światowej, po wycofaniu się Japończyków, też byli bardzo podzieleni – zauważył gość Polskiego Radia 24.
Podział Korei Północnej to zatem wynik sprzęgnięcia czynników lokalnych i globalnych. Nie zmienia to faktu, że granica między Północą a Południem do dziś jest niezwykle gorąca, a na Półwyspie nadal swoje interesy mają światowe mocarstwa.
– Chiny są sojusznikiem Korei Północnej, mimo że próby nuklearne Pjongjangu nie podobają się Pekinowi. Jednak dla Chińczyków ważne jest to, że istnieje swego rodzaju państwo buforowe, oddzielające kraj od Korei Południowej, w której stacjonują siły amerykańskie – wyjaśniał Oskar Pietrewicz.
Więcej o współczesnych relacjach państw Półwyspu Koreańskiego z Rosją, Stanami Zjednoczonymi, Chinami i Japonią w całej rozmowie z ekspertem Centrum Studiów Polska-Azja i autorem książki "Krewetka między wielorybami. Półwysep Koreański w polityce mocarstw".
Polskie Radio 24/mp
Więcej Świata w Polskim Radiu 24
_________________
Data emisji: 30.12.16
Godzina emisji: 20.09