Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Dominik Panek 02.01.2017

Zamieszki w Ełku. Czy spirala nienawiści będzie się nakręcać?

W sylwestrową noc w Ełku zamordowany został 21-latek. Zarzut zabójstwa usłyszeli Tunezyjczyk i Algierczyk. W noworoczne popołudnie w centrum miasta zebrał się tłum mieszkańców, który manifestował swoje oburzenie. Doszło do zamieszek. O nastawieniu Polaków do obcokrajowców mówił w Polskim Radiu 24 dr Jan Witold Suliga – antropolog kultury. Wydarzenia skomentował też Marcin Makowski z "Do Rzeczy".
Posłuchaj
  • 02.01.17 Marcin Makowski o zabójstwie w Ełku
  • 02.01.2017 Dr Jan Suliga o wydarzeniach w Ełku
Czytaj także

W sylwestrową noc w ełckim lokalu doszło do awantury, podczas której zginął młody człowiek. Miał dwie rany kłute, prawdopodobnie od noża. Po południu w centrum miasta zebrał się tłum mieszkańców. Doszło do zamieszek. Powybijano witryny i zniszczono mienie lokalu. Były też starcia z policją. Szef resortu spraw wewnętrznych, Mariusz Błaszczak, który był gościem radiowej Jedynki, poinformował że w sumie po rozruchach zatrzymano 28 osób. Jest wśród nich czterech pracowników lokalu i 24 osoby, które brały udział w ulicznych burdach.

 Powybijane szyby w drugim barze Prince Kebab przy ul. Wojska Polskiego w Ełku Powybijane szyby w drugim barze Prince Kebab przy ul. Wojska Polskiego w Ełku

Marcin Makowski z "Do Rzeczy" mówił na antenie Polskiego Radia 24, że sprawa morderstwa w Ełku na podtekst narodowościowy. - Gdyby Polak zabił Polaka, to ludzie nie wychodziliby na ulicę. Tutaj wątek imigrancko-narodowy niestety przebija się na plan pierwszy. Rozumiem emocje, ale forma ich ekspresji jest nieadekwatna. Nie w taki sposób manifestuje się niezgodę i niezadowolenie, nawet w tak dramatycznych sytuacjach jak śmierć drugiego człowieka – mówił dziennikarz.

Natomiast dr Jan Witold Suliga podkreślał, że przez lata wierzyliśmy, iż Polska jest krajem tolerancyjnym. – Ale nie była. Staliśmy się narodem mocno jednoetnicznym, mniejszości jest stosunkowo mało, w czasach komuny byliśmy społecznością zamkniętą. Teraz otwarcie na świat powoduje u nas pewnego rodzaju szok – ocenił.

Gość Polskiego Radia 24 zaznaczył, że każdy ma prawo do złości, jednak nie powinna ona przemieniać się w agresję, tak, jak stało się w Ełku. – Tu nie chodzi o to, że to był Tunezyjczyk, tylko że człowiek zadźgał drugiego człowieka – zaznaczył. Gość wyraził również obawę, że spirala nienawiści będzie wciąż nakręcana.

Więcej w dołączonych nagraniach.

Polskie Radio 24/ip

Data emisji: 02.01.2017

Godzina emisji: 19:33