Jak podkreślił Włodzimierz Bartkowski, "początki były trudne". - W 1991 roku kupiliśmy prywatyzowane wówczas zakłady Poldrob w Ciechanowie. W tym czasie polskie drobiarstwo przechodziło zmiany, podobnie jak cała gospodarka. Zmiany te nie były jednak korzystne dla małych firm zajmujących się produkcją drobiu – przypomniał gość.
Dodał jednak, że Polska była wówczas "wygłodzona czasami komunizmu i brakiem wędlin". - Okazało się, że zbyt na produkty drobiarskie jest bardzo duży. Produkty te bardzo dobrze się sprzedają. Z roku na rok dwukrotnie powiększaliśmy produkcję wędlin. Na początku produkowaliśmy 20 ton miesięcznie, a w 1997 roku osiągnęliśmy sprzedaż 400 – 500 ton miesięcznie – podkreślił Bartkowski.
Jak zaznaczył, wszyscy akcjonariusze uważali, że drobiarstwo to "przyszłość w zaspokajaniu ludzkości w żywność". - To tania żywność, szybko produkująca się – stwierdził. – A polskie kurczęta są bardzo atrakcyjne - dodał.
Bartkowski podkreślił także, że z grupy pierwszych akcjonariuszy dotychczasowi akcjonariusze są tymi samymi osobami. - Przez te wszystkie lata się to nie zmieniło i mam nadzieję, że się nie zmieni. Liczę na to, że naszymi następcami będą nasi najbliżsi, którzy będą kontynuować wspaniałą ideę ojców – stwierdził.
Wiceprezes Cedrobu mówił także o dodatkowej - dobroczynnej - działalności firmy. - Działamy w Ciechanowie i okolicach, organizujemy dla dzieci choinki, bierzemy udział w różnego rodzaju akcjach, wspieramy inicjatywy, pomagamy w różnego rodzaju klęskach, pomagamy ratować obiekty sakralne i wspieramy lokalne muzea - wyliczał.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji była Justyna Golonko.
Polskie Radio 24/pr
____________________
Data emisji: 5.02.17
Godzina emisji: 15:33
Ludzie Gospodarki w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje