Jak podkreślił Aleksander Majewski, wszyscy są zgodni co do tego, że Jacek Saryusz-Wolski nie ma większych szans, by zostać przewodniczącym Rady Europejskiej. - Mimo to sytuacja ta może zrodzić skutki, jakich nie możemy przewidzieć. Ruch ten był wykonany zaś po to, by pokazać, że Donald Tusk nie jest hegemonem na arenie Unii Europejskiej – stwierdził gość.
Majewski zaznaczył, że Saryusz-Wolski ma "olbrzymie doświadczenie na arenie europejskiej i doskonale zna kuchnię europejską". – Otwarte pozostaje pytanie co się stanie na polskiej scenie politycznej po całym zamieszaniem z Donaldem Tuskiem i Jackiem Saryuszem-Wolskim. Może się bowiem okazać, że Witold Waszczykowski nie zbudował odpowiedniego zaplecza, aby umocnić kandydaturę Jacka Saryusza-Wolskiego – podsumował gość.
Na unijnym szczycie 9-10 marca w Brukseli przywódcy państw UE mają zdecydować, czy obecny szef RE Donald Tusk pozostanie na tym stanowisku na kolejną 2,5-roczną kadencję. Do czasu zgłoszenia kandydatury Saryusz-Wolskiego Tusk był jedynym oficjalnym kandydatem na to stanowisko.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Krzysztof Grzybowski.
Polskie Radio 24/pr
_________________
Data emisji: 8.03.17
Godzina emisji: 14:35