Zdaniem Anity Gargas, "to śmieszna kwota, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że jej rodzina jest beneficjentem reprywatyzacji". – To mniej niż symboliczna kwota, jeśli się nakłada kary, to trzeba nałożyć takie, by były dotkliwe – oceniła.
Mikołaj Wójcik wskazywał, że Hanna Gronkiewicz-Waltz zapowiada w sprawie grzywny odwołanie do sądu. – Jeśli sąd uzna, że komisja działa niezgodnie z prawem, uchyli grzywnę, będziemy mieć dualizm prawny – wyjaśnił.
Anita Gargas podkreśliła, że nic nie działo się bez wiedzy szefowej ratusza, a każda decyzja była podejmowania na najwyższym szczeblu. – Różne grupy społeczne informowały, co się dzieje na pograniczu reprywatyzacji. A cała energia Hanny Gronkiewicz-Waltz była skierowana na to, by tak usprawniać ten mechanizm patologiczny, by można było się do niego jak najmniej przyczepić. Każdą z reprywatyzacji bandyckich można było zablokować, to mógł zrobić ratusz z prezydent na czele – mówiła.
Mikołaj Wójcik zaznaczył, że jeśli prezydent nie będzie chciała współpracować z komisją i zabraknie głosu wyjaśnienia, będą mówiły dokumenty. – Nie sądzę, żeby w PO był ktokolwiek, kto mógłby kazać Hannie Gronkiewicz-Walzt cokolwiek. Gdyby to była PO Tuska, może tak, ale nie mam wrażenia, by Schetyna miał jakąkolwiek moc sprawczą – tłumaczył.
W rozmowie także o aferze Amber Gold. Więcej w nagraniu.
Gospodarzem programu był Piotr Wąż.
Polskie Radio 24/ip
Debata Dnia w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
Data emisji: 29.06.2017
Godzina emisji: 17:08
29.06.2017 Anita Gargas (TVP) i Mikołaj Wójcik (Fakt) o przesłuchaniach komisji weryfikacyjnej.