Od piątku do niedzieli włącznie strażacy interweniowali ponad 15 tys. razy w związku z burzami i silnym wiatrem, który uszkodził lub zerwał dachy z 2,8 tys. budynków, w tym 2,1 tys. mieszkalnych.
Osoby poszkodowane w wyniku wichur i nawałnic mogą zgłaszać się po zasiłek do 6 tys. zł, który nie będzie rozliczany. Poszczególne samorządy zbierają takie informacje z terenu, przekazują je wojewodom, a ci następnie zgłaszają to do MSWiA. Dodatkowo jest możliwość otrzymania pomocy w wysokości do 20 tys. na remonty domów. Pieniądze te są rozliczane na podstawie faktur i oświadczeń, ale bez opinii rzeczoznawcy. Taka opinia jest wymagana, gdy poszkodowani ubiegają się o wyższą pomoc na remont domu - w wysokości do 100 tys. zł.
Liczba śmiertelnych ofiar gwałtownych burz wzrosła do sześciu. W szpitalu w Lesznie, w Wielkopolsce, zmarła kobieta, która podczas nawałnicy doznała rozległych obrażeń głowy. 60-cio latka pochodziła z Trzecianowa, w powiecie gostyńskim. Po przejściu nawałnic nad Polską 48 osób zostało rannych.
W całym kraju strażacy kontrolują obozy i miejsca wypoczynku pod gołym niebem. Wytyczne wydał minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak, po tym jak w wyniku nawałnicy zginęły dwie nastolatki na obozie harcerskim w województwie pomorskim. Po tragedii na obozie w Suszku Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej zapowiedział zmianę systemu organizacji wypoczynku dla młodych ludzi. Rzecznik łódzkiego okręgu ZHR Grzegorz Bielawski powiedział, że Związek zastanawia się nad tym czy obozy harcerskie powinny być organizowane w miejscach, w których jest utrudniony dostęp do łączności telefonicznej i internetowej.
Nawałnice, które przeszły przez Polskę w nocy z piątku na sobotę, spowodowały także poważne zniszczenia lasów. Najbardziej ucierpiały Bory Tucholskie. Według wstępnych szacunków Lasów Państwowych nawałnice zniszczyły 30 tysięcy hektarów lasów, czyli 7 milionów metrów sześciennych drewna. Jak mówiła rzeczniczka Anna Malinowska ta liczba odpowiada rocznemu pozyskaniu drewna kilku Regionalnych Dyrekcji Lasów Państwowych łącznie. Jej zdaniem "jest to największa w historii klęska spowodowana nawałnicami i trąbami powietrznymi". Lasy Państwowe zastrzegają, że starty mogą okazać się większe. Anna Malinowska zaznaczyła, że oprócz zniszczonych drzew w trakcie nawałnic zginęło wiele zwierząt, w tym ptaków chronionych gatunków. Ze względów bezpieczeństwa do zniszczonych lasów nie wolno wchodzić. Lasy Państwowe apelują o przestrzeganie tego zakazu.
IAR/PAP/Polskie Radio 24/ip