Ustawa z 1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz nakłada na samorządy obowiązek m.in. zmian nazw ulic. Zbliża się czas, kiedy muszą one zweryfikować prace w tym zakresie. - Przez pierwszy rok ustawa obowiązywała w wersji soft. W tym okresie IPN służył pomocą formułując opinie i przewidując, że kiedy minie rok będzie potrzeba szybkiego korzystania z katalogu opinii, aby wojewodowie mogli sprawnie realizować założenia ustawy – powiedział gość audycji.
Do zmiany wytypowanych zostało około 1000 ulic na terenie Polski. Większość z nich powtarza się jednak, a gdyby przyjrzeć się dokładniej, to okazuje się, że problem funkcjonuje wokół kilkunastu zasłużonych lokalnych komunistów. - Ze względu na swoją aktywność społeczną na ternie gminy czy powiatu ich upamiętnienie jest kwestią sporną. Zdarza się, że latach 70-tych przyczynili się do powstania ośrodka zdrowia, czy założenia szkoły, niewiele osób wie jednak, że poza swoją działalnością mieli oni mocną kartę w strukturach komunistycznego aparatu terroru – przyznał dr Adam Siwek.
Jak dodał dyrektor biura upamiętniania walk i męczeństwa IPN, Warszawa wytypowała 12 mniej znaczących nazw ulic do zmiany. Katalog ten nie obejmuje największych, jak np. Alei Armii Ludowej, która od lat czeka na dekomunizację.
Gospodarzem audycji był Tadeusz Płużański
Polskie Radio 24/kawa
_____________________
Data emisji: 23.08.17
Godzina emisji: 7.12