Świadkowie przez kilkanaście miesięcy prowadzili w sprawie gdańskiej spółki operację „Bursztyn”, której celem było ustalenie, czy firma działa w sposób legalny.
Zdaniem Marka Pyzy świadkowie mówili "dyrdymały" podczas przesłuchania. – Nóż się w kieszeni otwierał, gdy się ich słuchało. Nie przywiązywałbym się do stwierdzeń o "największej porażce zawodowej". Marek Zajda chciał się usprawiedliwić przed opinia publiczną, powinien był łapać groźnych przestępców. Nie robił tego, ponieważ nie chciał. Gdyby policja działała na co dzień w taki sposób, to mielibyśmy przestępczość jak w Meksyku – powiedział gość Polskiego Radia 24.
Według dziennikarza nikt nie chciał szukać głębiej ws. Amber Gold. - Anna Fołta-Nowacka miała mnóstwo narzędzi aby to zrobić, nie skorzystała z ani jednego. Była ustawa o policji, procedury i mnóstwo uprawnień jakie daje prawo. Mogła zbadać sprawozdania finansowe oraz sprawdzić czy są poszkodowani. Plan operacji "Bursztyn" to zakładał. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest, że ktoś wyżej kazał jej nic nie robić w tej sprawie. Mamy ws. Amber Gold do czynienia z mafią, trudno co do tego mieć wątpliwości. Mafia kupuje sobie instytucje i ludzi, by zapewnić sobie bezpieczeństwo. Ktoś zabronił wyjaśniania tej sprawy i to jest właściwy trop, inaczej się tego wyjaśnić nie da – mówił Pyza.
W audycji również o zapowiedzi zmian w strukturze dowodzenia NATO na wypadek zagrożenia ze strony Rosji. W środę w Brukseli będą na ten temat rozmawiać ministrowie obrony Sojuszu.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Grzegorz Frątczak.
Polskie Radio 24/IAR/PAP/kk
_____________________
Wszystkie audycje Północ-Południe
Data emisji: 07.11.2017
Godzina emisji: 21:37