Powodów jest wiele – kąpanie się w miejscu niestrzeżonym przez ratowników, spożywanie alkoholu, niewystarczające umiejętności pływackie czy przecenianie swoich możliwości. W 2012 roku w Polsce utonęło 436 osób, w tym ponad 70 proc. po spożyciu alkoholu. Bieżący rok przyniósł już ponad 90 wypadków utonięcia osób a wakacje się dopiero zaczęły.
- Im jest cieplej, tym bardziej ludzie chcą wypocząć nad wodą. Niestety wszechobecny jest alkohol, który zmniejsza nasze możliwości pływackie i często przez to dochodzi do wypadków. Staramy się pouczać wypoczywających, żeby pływali przy kąpielisku strzeżonym bo tam gdzie są ratownicy jest bezpiecznie - przypominał w PR24 Konrad Piotrowski, ratownik, instruktor WOPR.
Konrad Piotrowski podkreślił także, że kąpiel w basenie jest zdecydowanie bezpieczniejsza od pływania na wodzie otwartej:
- Na każdym kąpielisku strzeżonym i pływalni, ratownicy WOPR prowadzą egzaminy na karty pływackie. Wtedy pod nadzorem odpowiednich służb ratowniczych możemy przekonać się ile jesteśmy w stanie przepłynąć bez zatrzymywania się. W przeciwieństwie do pływania w basenie, na wodzie otwartej w chwili zmęczenia nie możemy odpocząć ani się czegoś złapać.
PR24