Każdy mieszkaniec z niecierpliwością czeka na ukończenie budowy drugiej linii. W ciągu trzech lat trwania budowy metra były wzloty i upadki.
Krzysztof Malawko, foto: PR24/MR
- Budowa idzie dobrze i śmiało możemy się nią chwalić. Oczywiście w trakcie budowy zawsze trafia się na jakieś problemy, jak zwykle, niestety większość nich to sprawy nieprzewidziane i tu też tego nie uniknęliśmy. Możemy się pochwalić tym, że ta budowa w przeciwieństwie do znanych przypadków, wywołuje znacznie mniejsze napięcia komunikacyjne, niż można by było się spodziewać – mówił Krzysztof Malawko, rzecznik prasowy Metra.
Stacje Stadion Narodowy i Rondo ONZ w weekend będą mogli zobaczyć warszawiacy. Przepustki rozeszły się w błyskawicznym tempie.
- Osoby, które nie otrzymały przepustki zapraszamy do naszego punktu informacyjnego budowy metra u zbiegu ulicy Świętokrzyskiej i Marszałkowskiej. Będą mogły one zobaczyć skrót z tego przemarszu. Zapraszamy również osoby, które mają problemy z poruszaniem się i dzieci dla których będą przygotowane dodatkowe atrakcje – dodał Gość PR24.
Pierwsza linia metra łącząca Kabaty z Młocinami - liczy 21 stacji. Czym stacje drugiej linii metra będą się różniły od linii pierwszej?
- Sam wystrój wnętrz będzie na pewno bardzo nowoczesny, bo takie są wyzwania. To, co mniej mogą zobaczyć pasażerowie to będzie zupełnie inny poziom techniczny, szczególnie jeżeli chodzi o zasady sterowania ruchem pociągów i bezpieczeństwa. Pociągi wjeżdżające na stację będą objęte praktycznie całkowitą automatyką hamowania, tylko zamykanie drzwi będzie należało do maszynisty. Będzie on również mógł z odległości 200 metrów obserwować sytuację na peronie – powiedział Malawko.
PR24/Anna Szpakowska