Emeryt urządził olbrzymi apartament w jaskini

Shuseng po raz pierwszy czasowo zamieszkał w wielkiej nieumeblowanej jeszcze grocie w 1989 roku, kiedy zajmował się w górach wypalaniem wapienia. W 1996 roku że względu na mały popyt zdecydował się zamknąć swoją działalność i przejść na emeryturę. Wtedy stwierdził, że woli nadal mieszkać w pieczarze niż przeprowadzać się z powrotem do wioski.

Jaskinia jest wielopoziomowa, wewnątrz na różnych poziomach znajdują się kolejne pieczary. Liang przez ostatnie 21 lat zajmował się przekształcaniem dwóch poziomów jaskini w mieszkanie z prawdziwego zdarzenia z pokojami o różnym przeznaczeniu. W salonie tuż przy wejściu Liang umieścił czekoladowe fotele, sofę, TV i nieco naczyń. Następnie hall prowadzi do sypialni Lianga i trzech pokoi gościnnych. Na drugi poziom mieszkania prowadzi drewniana drabina. Miejsca na inwencję architektoniczną wciąż jest wiele. „Gdybym był 20 lat młodszy, przekształciłbym całe wnętrze góry w wielką willę” – ubolewa kreatywny emeryt.

ag, east news