Jak mówił w radiowej Jedynce Marek Kępa - prezes Arcelormittal Huta Warszawa - dla jego firmy energia to nawet 15 procent kosztów wytworzenia produktu. Teraz firma szuka oszczędności na przykład w częściowym wytwarzaniu energii na swoje potrzeby. Nie jest w tym odosobniona.
Jakpowiedział Andrzej Sikora, prezes Instytutu Studiów Energetycznych - wzrostów cen energii można się było spodziewać. Teraz dla niektórych firm droga energia może oznaczać decyzję o wyprowadzeniu biznesu z Polski.
Z wyliczeń Izby Energetyki Przemysłowej i Odbiorców Energii wynika, że przemysł energochłonny generuje 73 mld zł polskiego PKB i ok. 400 tysięcy miejsc pracy.
W ostatnich dniach Ministerstwo Energii zwróciło się w sprawie rosnących cen uprawnień z zapytaniem do Komisji Europejskiej. Jeśli okaże się, że za 400 procentową podwyżką stoi spekulacja, resort liczy na obniżenie ceny uprawnień.
Niebawem rząd ma opublikować strategiczny dokument "Polityka Energetyczna Polski". Mają się pojawić m.in. pakiety osłonowe dla przemysłu energochłonnego. Rząd podobnie jak w innych państwach Unii Europejskiej wypłacałby firmom rekompensaty.
Marcin Jagiełowicz, ak, NRG