- To coś niesamowitego. Gdzie tylko się coś ostatnio buduje poważnego, nie było chyba wypadku, żeby nie było jakiejś afery. Moim zdaniem to wszystko polega na złodziejstwie, które się zaczyna od tych idiotycznych przetargów, że decyduje najniższa cena. Zgłaszają się firmy, które wiedzą, że nie są tego w stanie udźwignąć i potem zaczyna się łańcuch podwykonawców, z których każdy w jakiś sposób oszukuje - mówił Krzysztof Materna.
Znany satyryk wyraził również opinię, że problemy na lotnisku w Modlinie mogą sprowadzić na Polskę karę finansową od Unii Europejskiej. - Najpierw musieli by się o tym dowiedzieć. Ale to niemożliwe, bo samolot tam nie wyląduje. Być może dlatego to zostało zrobione - odparł Grzegorz Markowski.
Ta część audycji toczyła się pod hasłem "Kruszywo". Pozostałe słowa, jakie dali sobie obaj prowadzący to: "Znikające niedźwiedzie", "Bardzo duży pies", "Serafin prawko jazdy" i "Zagubieni w tajdze".
Więcej w nagraniu audycji.
pg