Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Szymon Antosik 24.11.2020

Włamanie po królewsku. Pogawędka intruza z Elżbietą II w "The Crown"

Widzowie czwartego sezonu serialu "The Crown" mogą zobaczyć jak bezrobotny Michael Fagan włamuje się do królewskiego pałacu Buckingham, aby uciąć z królową Elżbietą II pogawędkę na temat sytuacji w kraju. Sam Fagan twierdzi, że jego spotkanie z królową trwało znacznie krócej i nigdy nie zachowałby się w tak niemiły sposób jak jego serialowy odpowiednik.

Dwukrotne włamanie do pałacu Buckingham

Serialowego Michaela Fagana poznajemy w połowie 1982 roku jako pozbawionego perspektyw bezrobotnego malarza pokojowego. Jest sfrustrowany wizytami w biurze pomocy społecznej, które odbywa regularnie co dwa tygodnie, a problemy ze znalezieniem pracy przełożyły się dodatkowo na rodzinne kłopoty.

31-letni Michael Fagan jest jednym z tysięcy podobnych sobie ludzi. Skutkiem ubocznym reform Margaret Thatcher z początku lat 80. był szybki wzrost bezrobocia. Fagan obwinia panią premier za złą sytuację gospodarczą, sprzeciwia się wojnie falklandzkiej i pragnie porozmawiać z kimś o sytuacji w kraju. Wizyta w biurze lokalnego parlamentarzysty nie kończy się po jego myśli, postanawia zatem wybrać się do najwyższej instancji – królowej.

elżbieta anthony blunt eastnews 1200.jpg
Romans w rządzie, szpieg w pałacu. Historia w trzecim sezonie "The Crown"

Pod wpływem impulsu, niezauważony przez nikogo, dostał się do pałacu Buckingham. Chodził po jego pomieszczeniach, wypił butelkę wina i stłukł wazę, podarunek od prezydenta Gujany. W trakcie swojej wędrówki został dostrzeżony przez pokojówkę, ale zdołał uciec.

Elżbieta II została powiadomiona o nieproszonym gościu, postanowiła jednak uciszyć sprawę. Obawiała się odcięcia od poddanych i zamienienia pałacu Buckingham w "więzienie". Tymczasem Michael Fagan postanowił spróbować szczęścia drugi raz.

Ponownie włamał się do pałacu Buckingham i tym razem odnalazł sypialnię królowej. Wskutek nieuwagi służby, nikt nie usłyszał dźwięku alarmu przy łóżku Elżbiety. Monarchini postanowiła ze spokojem wysłuchać uwag poddanego, a pomoc nadeszła dopiero, gdy nieznajomego zauważyła pokojówka, która przyniosła poranną herbatę.

Włamywacz ma żal do scenarzysty

Tyle serial. Prawdziwy Michael Fagan – który w trakcie swojego życia zdołał zapełnić pokaźną policyjną kartotekę – rzeczywiście dwukrotnie wtargnął do środka pałacu Buckingham. Skończyło się to dla niego jedynie zarzutem o kradzież wina, ale oskarżenie zostało wycofane po tym, gdy został skierowany na trzymiesięczną obserwację do szpitala psychiatrycznego.

Michael Fagan twierdzi jednak, że jego spotkanie z królową wyglądało zupełnie inaczej niż w serialu.

aberfan elzbieta pap 1200.jpg
"The Crown" i tragedia w Aberfan. Gdzie jest królowa?

W wywiadzie udzielonym w 2012 roku brytyjskiej gazecie "Independent" powiedział, że królowa na jego widok krzyknęła i wybiegła z pokoju po pomoc. Fagan pozostał w środku, gdzie dotarł do niego królewski lokaj Paul Whybrew, który postanowił zająć uwagę intruza w oczekiwaniu na nadejście uzbrojonych policjantów i zaoferował mu wypicie szklanki szkockiej whisky.

Michael Fagan stwierdził także, że nigdy nie zachowałby się tak, jak jego serialowy odpowiednik, który poprosił królową o papierosa. – To byłoby bezczelne i lekceważące – mówił w najnowszej rozmowie z dziennikiem "The Telegraph". Wyraził także żal, że scenarzysta Peter Morgan nie skontaktował się z nim w trakcie pracy nad serialem "The Crown".

sa