Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Emilia Iwanicka 20.02.2013

Żuawi śmierci, czyli komandosi z powstania styczniowego

Ich charakterystyczny ubiór dało się odróżnić z daleka. - Wyglądali tak, że wróg naprawdę mógł się przestraszyć - opowiada historyk dr Janusz Osica.
Żuawi śmierci w 1863 rokuŻuawi śmierci w 1863 rokuwikipedia/własność publiczna/Walery Rzewuski

Był to polski oddział wojskowy powstania styczniowego sformowany w lutym 1863 roku z ochotników, na wzór żuawów francuskich. - Byli to ulubieńcy zdecydowanie wszystkich malarzy zajmujących się czasem powstania. Szli do boju, śpiewając swoją pieśń, a z wielkimi krzyżami na szyjach wyglądali tak, że wróg mógł się naprawdę przestraszyć - mówił Janusz Osica w kolejnym odcinku "Kroniki Powstania Styczniowego”.
Żuawi śmierci pomagali płk Apolinaremu Kurowskiemu – specjaliście od udanych "skoków” na carskie kasy, który jednak poniósł klęskę w bitwie pod Miechowem. Połowa lutego 1863 roku przyniosła powstańcom więcej klęsk.

>> Powstanie styczniowe - serwis specjalny Polskiego Radia
Zryw niepodległościowy trwał już blisko miesiąc, a powstanie nadal nie miało swojego dyktatora. Dlatego najważniejszym wydarzeniem połowy lutego 1863 roku był przyjazd Ludwika Mierosławskiego do Królestwa Polskiego . Przebywający na emigracji w Paryżu, Mierosławski zgodził się zostać przywódcą zrywu. Wjechał do kraju od strony Kujaw, wyprowadzając w pole carskie służby. - Mierosławski swego czasu używał pseudonimu "Szuja”, ale szują nie był. Był jednym z najpopularniejszych Europejczyków, bywał na salonach. Jako dyktator nie stawiał wygórowanych warunków, ale marzył o władzy 0 mówił redaktor Andrzej Sowa.

Mierosławski miał charyzmę, choć nie bez powodu nazywano go też "generał klęska”, bo był to dowódca przegranych bitew. Jak wyglądała jego pierwsza potyczka, którą stoczył w powstaniu już 19 lutego pod Krzywosądzem? Między innymi o tym można usłyszeć w kolejnym odcinku cyklu "Kronika Powstania Styczniowego”.

Na audycję zapraszają Dorota Truszczak i Andrzej Sowa.

ei