Przypomnijmy, już w styczniu przedsiębiorcy będą mogli kupować samochody do swoich firm i odliczyć, tak jak dawniej, w całości podatek od towarów i usług. Będzie to wielka okazja, bo w tej chwili mogą odliczyć maksymalnie 60% VAT-u, ale nie więcej niż 6 tys. zł.
Dilerzy wszystko policzyli
Dilerzy wiedząc, że czeka ich w salonach większy ruch ograniczają ofertę wyprzedażową. – Importerzy to wzięli pod uwagę. W pewnym momencie było jasne dla każdego, że rząd nie zdąży z przepisami – mówi Rafał Poradka, dyrektor wykonawczy Związku Dealerów Samochodów, który był gościem Polskiego Radia 24.
Odliczenie w VAT napędzi sprzedaż
Możliwość zakupu pojazdów z kratką bez VAT z pewnością przełoży się na wyniki branży motoryzacyjnej. Styczeń to będą żniwa w salonach aut, przyznaje Rafał Poradka. – To może być dodatkowy silnik dla branży. Tyle, że jest to silnik zaburzający normalne prowadzenie biznesu. Bo nie jest oparty na racjonalnych przesłankach, a na koniunkturze stricte podatkowej – dodaje.
Za rok awaryjne hamowanie
W opinii eksperta, może się to negatywnie odbić na wynikach sprzedaży w przyszłości. I to już nawet pod koniec przyszłego roku. Tym bardziej, że zakup auta to inwestycja nie na rok, a co najmniej na 3-4 lata. W całym 2014 roku, zdaniem Rafała Poradki, sprzedaż nowych aut wzrośnie co najwyżej o 5%. I byłaby to dynamika podobna do tegorocznych wyników branży.
Niepewność w salonach
Wciąż nie wiadomo jak długo przedsiębiorcy będą mogli skorzystać z preferencyjnych regulacji podatkowych. I nie jest też pewne, czy zakup wszystkich aut z kratką upoważni do pełnego odliczenia VAT-u.
– Mamy zjawisko chaosu na rynku. Po pierwsze dilerzy nie do końca wiedzą od jakich modeli będzie można odliczyć VAT. Z drugiej strony przedsiębiorcy też będą się zastanawiać, czy takie auto kupić, czy nie. I kiedy kupić – wyjaśnia gość Polskiego Radia 24.
Polacy kierują się ceną, ale i jakością
W rankingach najchętniej kupowanych aut nadal króluje Skoda. Drugie miejsce zajmuje Volkswagen, a na podium mieści się także Toyota. Według eksperta to pokazuje, że zmienia się podejście Polaków do zakupu nowych aut.
– Już nie tylko cena jest najważniejsza. Liczy się również jakość i funkcjonalność – ocenia Rafał Poradka ze Związku Dealerów Samochodów.
Krzysztof Rzyman