Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Stanisław Brzeg-Wieluński 29.09.2020

Eksperci: projekt budżetu na 2021 r. jest racjonalny, ale skuteczna walka z deficytem będzie konieczna

Założenia projektu budżetu na 2021 rok są racjonalne. Deficyt jest dopuszczalny a szanse na poprawę sytuacji gospodarczej są wciąż realne - uważali goście programu "Rządów Pieniądza" w Polskim Radiu 24:Rafał Sadoch z biura maklerskiego mBanku oraz dr Waldemar Kozioł z Wydziału Zarządzania UW.  

- Projekt ustawy budżetowej wydaje się być racjonalny. Jedyną wątpliwość budzi to czy będzie druga fala pandemii i jeszcze większy lock down. A także związane z tym wydatki państwa. Pytanie też czy pozostaniemy na poziomie 4 proc. PKB czy przy problemach innych państwa może to okazać się zbyt optymistyczne, ale jeśli się uda konsumpcję wewnętrzną jeszcze pobudzić to ten wzrost będzie możliwy - mówił dr Kozioł.  Jego zdaniem deficyt na poziomie 82 mld zł jest poziomem bezpiecznym. 

Trudno dziś przewidzieć realność założeń budżetu na 2021 rok 

- Przewidywania zapisane w projekcie budżetu są raczej konserwatywne. Żyjemy w zasadach wielkiej niepewności. Jeszcze niedawno rozmawialiśmy, że deficyt na 2021 r. miał być zerowy a wszystko wywróciło się do góry nogami. Ryzyka cały czas się utrzymują, niepewność jest podwyższona, a wszyscy liczą, że rok 2021 będzie rokiem odbicia (…). Dlatego nie bardzo skupiałbym się na założeniach - stwierdził Rafał Sadoch.

W jego opinii deficyt w roku 2020 na poziomie ponad 100 mld zł jest uzasadniony, ale oczywiście w roku przyszłym powinien się zmniejszać. I to jest w projekcie budżetu na 2021 r. założone.

Deficyt budżetu powiększy dług publiczny 

- Pamiętajmy, że tak duże finansowanie wydatków deficytem prowadzi do wzrostu długu publicznego. W związku z tym w kolejnych latach – 2022, 2023 będziemy musieli jeszcze bardziej zaciskać pasa, żeby utrzymać dług w ryzach. Zapewne będzie się to wiązało ze wzrostem podatków, danin publicznych itp. Teraz luzujemy pasa, zwiększamy wydatki, staramy się aby gospodarstwa domowe miały za co konsumować, ale wcześniej czy później trzeba będzie to spłacić. Musimy mieć świadomość tego, że po latach wzrostu deficytu trzeba będzie albo zmniejszać konsumpcję albo podwyższać podatki. Na razie chodzi wyłącznie o utrzymanie miejsc pracy. Taka tendencja ma miejsce na całym świecie, a poszczególne kraje nie martwią się o wzrost deficytu, byleby gospodarka nie popadła w jeszcze większą ruinę – argumentował Rafał Sadoch.

Dr Kozioł przypomniał, że programy społeczne uruchamiane przez rząd w gruncie rzeczy mają charakter interwencyjny. Również podwyżka płacy minimalnej będzie pozytywnie wpływać na realizację celu, jakim jest pobudzanie gospodarki poprzez konsumpcję wewnętrzną.


Zapraszamy do wysłuchania całej audycji w PR24, którą prowadziła Anna Grabowska.


Posłuchaj
21:57 Waldemar Kozioł i R. Sadoch ( "Rządy Pieniądza" PR24 Anna Grabowska) Waldemar Kozioł i R. Sadoch ( "Rządy Pieniądza" PR24 Anna Grabowska)

 

PR24/Anna Grabowska/ SW