Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Stanisław Brzeg-Wieluński 26.03.2021

Eksperci: lock down choć konieczny, przyniesie kolejne straty w gospodarce a winę za to ponoszą ci, którzy ignorują wymogi sanitarne

Kolejny twardy lock down, choć niezbędny ze względu na lawinowo rosnącą liczbę zakażeń koronawirusem w Polsce, z pewnością przyniesie kolejne straty gospodarce i odczują go poszczególne firmy - mówiły w audycji Rządy Pieniądza ekonomistki: prof. Elżbieta Mączyńska, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego i SGH oraz Agnieszka Durlik z Krajowej Izby Gospodarczej.

- Mamy już ponad roczne doświadczenie z pandemią i wiemy, że gospodarka, a zwłaszcza przemysł dość dobrze radzi sobie z pandemią. Ale tym razem atak pandemii jest silniejszy więc i zamknięcie będzie większe, a każdy lock down to ograniczenie przychodów, zysków i płac. PKB to przecież suma płac i zysków. Im mniej ludzie zarabiają, a przedsiębiorcy mają mniejsze zyski, tym mniejsze będzie PKB. Na szczęście polskie przedsiębiorstwa cechuje duża zdolność do radzenia sobie. Niektórzy niestety radzą sobie w sposób niezgodny z prawem - mówiła prof. Elżbieta Mączyńska.

Zaznaczyła, że szczególnie ucierpią teraz salony fryzjerskie i kosmetyczne, które czekały teraz na ożywiony ruch a odrobić tego nie będzie można. Nie da się dwa razy obciąć tych samych włosów, taka jak nie da się dwa razy zjeść tego samego obiadu. Podobnie więc straty z okresu pandemii nie nadrobi gastronomia.

 - Spodziewam się niestety, zresztą są już takie zapowiedzi, że może być bojkot, duży opór wobec wprowadzanego teraz lock downu. To bardzo groźne, bo wszelkie sygnały z Polski i innych krajów świadczą o tym, że stopień zakażalności w miejscach publicznych jest znaczny – dodała prof. Elżbieta Mączyńska.

W opinii Agnieszki Durlik branża fryzjerska i salonów piękności, która wiele teraz straci, nie do końca rozumie przyczyny jej zamknięcia, gdyż od lat stosuje wyjątkowe ostre wymogi sanitarne, a przez ostatni rok zainwestowała wiele w ich znacznie podwyższenie.

Ekspertka KIG odniosła się też do zalecenia rządu, żeby przedsiębiorcy przechodzili na pracę zdalną, choć niestety wielu z nich nie chce tego zrobić.

- Przedsiębiorcy potrzebują chwilę na przestawienie się na pracę zdalną. Nie jest ona zresztą możliwa we wszystkich firmach. Natomiast urzędy dostosowały się do pracy zdalnej, co nie przyłożyło się na jakość usług świadczonych obywatelom. Niestety koronawirus stał się najpopularniejszym uzasadnieniem przedłużania procedur administracyjnych. Tymczasem urzędnicy pracując bez interesantów powinni być efektywniejsi – mówiła Agnieszka Durlik.

Zastanawiając się nad skutecznością lock downu zauważyła, że społeczeństwo  jest zdezorientowane jakie są przyczyny obostrzeń, czym są podyktowane akurat w danym momencie i w danej branży. Stąd niestety coraz więcej przypadków ich ignorowania.

Prof. Mączyńska stwierdziła, że w takim wypadku powinny być rygorystyczne kontrole i nakładane bezwzględnie mandaty przez służby do tego powołane jak policja czy straż miejska. Jeśli to się nie dzieje, to odpowiadają za to kierujący służbami więc "pałeczka jest po stronie państwa lub organów samorządowych".

 

 

Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.


Posłuchaj
22:30 Agnieszka Durlik i Elżbieta Mączyńska gośćmi "Rządów Pieniądza" ( Anna Grabowska PR24) Agnieszka Durlik i Elżbieta Mączyńska gośćmi "Rządów Pieniądza" ( Anna Grabowska PR24)

 

PR24/Anna Grabowska/ sw