Na dzisiejszym posiedzeniu rząd zajmuje się projektem tzw. pakietu antyinflacyjnego. Przewiduje on obniżki VAT; akcyzy czy rezygnację z podatku od sprzedaży paliw, a także dopłaty do kosztów energii dla najuboższych. Celem jest wsparcie tej grupy, ale także zatrzymanie rosnącej inflacji.
- Dotacje dla gospodarstw domowych działają proinflacyjne, bo są to jakby dodatki socjalne. Natomiast obniżki VAT, akcyzy, opłat obniżą inflację. Szacujemy, że o 1-1,5 pkt. proc. Dzięki temu szczyt inflacji w okresie listopad-grudzień zobaczymy na poziomie ok. 8 proc. Nie będziemy mieć też skoku inflacji w styczniu, lutym jak niektórzy muszą nawet do poziomu dwucyfrowego. Są to działania czasowe więc później inflacja wzrośnie, ale nie tak bardzo. W połowie przyszłego roku wzrostów już tak nie zobaczymy, bo ceny energii, ropy będziemy już porównywać o tym z połowy 2021 r., gdy były one już wyższe - mówił Mariusz Adamiak.
Potwierdził, że nie oznacza to nominalnego spadku cen.
Według Agnieszki Durlik pakiet rozłoży w czasie wzrost inflacji.
- Z uwagi na inflację nie martwiłabym się spadkami wpływów do budżetu z powodu obniżek podatkowych przewidzianych w pakiecie, gdyby inflacja wzrosła nadmiernie, to wyhamowałaby na tyle konsumpcję, że i tak te wpływy byłyby niższe – argumentowała ekspertka KIG.
Zaskakująca nadwyżka w budżecie
Goście "Rządów Pieniądza" odnieśli się również do informacji resortu finansów, że po październiku w budżecie państwa odnotowaliśmy nadwyżkę w kwocie 51,9 mld zł. Pojawiają się opinie, że taka sytuacja może zmniejszyć naszą "dziurę budżetową" nawet o połowę. Dane nie obejmują jednak wydatków realizowanych przez BGK i PFR.
- Z nadwyżką mamy do czynienia także ze względu na rosnącą inflację. Byłoby dobrze, gdyby utrzymała się przy rozliczaniu całego roku i nie musielibyśmy się dalej zadłużać. Jest to więc sygnał pozytywny dla budżetu, trochę mniej dla konsumentów w związku z inflacją. To, że wydatki te nie uwzględniają BGK czy PFR, które finansują rozwiązania antycovidowe co powoduje, że nie do końca oddają realny stan budżetu i nad tym trzeba się zastanowić – oceniła Agnieszka Durlik.
Zauważyła, że początkowo miały to być rozwiązanie zwrotne. Teraz większość z ich została umorzona. Dlatego nadwyżka w budżecie nie powinna kusić, żeby wydawać więcej.
Z kolei Mariusz Adamiak stwierdził, że wyniki budżetu są dobre, choć na jego wynik pozytywnie wpływa sama inflacja. Wskazał np. na VAT płacony od cen, a gdy są one wyższe to i wpływy z VAT rosną. Podał, że doskonała jest też sytuacja dużych firm w Polsce. Za pierwsze trzy kwartały mają rekordowe wyniki, co też powoduje, że mamy wyższe wpływy podatkowe do budżetu.
Skąd spadki nastrojów konsumenckich ?
Eksperci analizowali również możliwe skutki spadku nastrojów konsumenckich do -23,3 pkt. Tymczasem według danych GUS za październik wysoka inflacja nie odstrasza Polaków od zakupów. Sprzedaż detaliczna rok do roku wzrost bowiem w tym miesiącu o 6,9 proc. a w stosunku do września wzrost o 3,6 proc.
- Raczej będzie miało przynajmniej na pewien czas wyhamowanie konsumpcji, a nie zakupy na zapas, choć ciekawe będą wyniki konsumpcji przed świętami – powiedziała Agnieszka Durlik.
Mariusz Adamiak dodał, że bardzo dobra sytuacja na rynku pracy powoduje, że Polacy nie ograniczają konsumpcji w takim stopniu, w jakim mogłoby to następować patrząc na inflację.
Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.
23:04 Agnieszka Durlik i Mariusz Adamiak omawiają nadwyżkę budżetu i pakiet antyinflacyjny ( "Rządy Pieniądza" Anna Grabowska PR24) Agnieszka Durlik i Mariusz Adamiak omawiają nadwyżkę budżetu i pakiet antyinflacyjny ( "Rządy Pieniądza" Anna Grabowska PR24)
PR24/Anna Grabowska/sw