Europejska sonda Mars Express rozpoczęła kolejną serię przelotów obok marsjańskiego księżyca - Phobosa, podała Europejska Agencja Kosmiczna.
W ciągu najbliższych tygodni specjalny radar ma zbadać wewnętrzną strukturę i wyjaśnić pochodzenie tego tajemniczego obiektu.
Sonda Mars Express źr. wikipedia
Phobos wyglądem przypomina ziemniaczaną bulwę, ma 27 kilometrów długości i 22 kilometry szerokości oraz liczne wgłębienia na powierzchni. Naukowcy nie są pewni skąd wziął się ten satetlia. Być może jest on asteroidą, która przelatując obok Marsa wpadła w jego pole grawitacyjne i zaczęła okrążać planetę, niewykluczone też powstała w tym samym czasie i z tego samego materiału co Mars.
Zamontowany na sondzie Mars Express czuły radar o nazwie MARSIS ma pomóc w wyjaśnieniu tej zagadki, dostarczy bowiem informacji o składzie chemicznym wnętrza księżyca. Jednocześnie tzw. Kamera Stereo Wysokiej Rozdzielczości sfotografuje miejsca, w których za kilka lat mogłaby wylądować rosyjska sonda Grunt.
Najważniejsze dane napłyną 3 marca, gdy Mars Express zbliży się do powierzchni Phobosa na rekordowo małą odległość 50 kilometrów.